Historia Christiana Eriksena na długi czas utkwi w głowach kibiców. Przypomnijmy, że Duńczyk zasłabł podczas meczu swojej reprezentacji w fazie grupowej Euro 2020 i potrzebna była reanimacja. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze - Eriksen wyszedł już ze szpitala, niedawno po raz pierwszy pojawił się w miejscu publicznym.
Cała historia może mieć jeszcze piękniejsze zakończenie, bo reprezentacja Danii w środę zagra o finał mistrzostw Europy. Jeśli pokona Anglię i zamelduje się w ostatniej fazie imprezy, Eriksen może być świadkiem meczu o złoto.
UEFA wystosowała zaproszenie na finał piłkarskich mistrzostw Europy do Eriksena, jego żony, a także sześciu medyków, którzy opiekowali się piłkarzem. Nie ma jednak jeszcze potwierdzenia, czy Duńczyk wybierze się na Wembley.
Wcześniej każda reprezentacja, która mierzyła się z Danią, okazywała piękny gest wobec Eriksena, przekazując koszulkę z podpisami wszystkich piłkarzy. Niektórzy, jak choćby Romelu Lukaku, dedykowali bramki dla Eriksena.
Czytaj także:
- Włosi gotowi do bitwy o finał. "Mogą pojawić się pułapki"
- Euro 2020. Hiszpania - Włochy. Rewanż za finał Euro 2012. Niekorzystny bilans Włochów
ZOBACZ WIDEO: "To jedna z większych mafii!". UEFA pod ostrzałem byłego reprezentanta Polski