To był wieczór pełen emocji na przełożonych z 2020 na 2021 rok mistrzostwach Europy. W pierwszym półfinale doszło do pojedynku Włochy - Hiszpania. "Azzuri" wyszli na prowadzenie w 60. minucie po trafieniu Federico Chiesy.
Niedługo później do wyrównania doprowadził Alvaro Morata i konieczne było przeprowadzenie dogrywki. Gdy ta nie przyniosła rozstrzygnięć, odbył się konkurs rzutów karnych.
Wtedy rozegrał się koszmar Daniego Olmo i Alvaro Moraty. Obaj Hiszpanie przestrzelili swoje próby. Przy stanie 3:2 do piłki podszedł Jorginho. Włoch pewnie wykorzystał rzut karny.
ZOBACZ WIDEO: "To jedna z większych mafii!". UEFA pod ostrzałem byłego reprezentanta Polski
W tym momencie wybuchła niesamowita radość wśród włoskich kibiców. Na oficjalnych profilach reprezentacji Włoch oraz UEFA zobaczyć było można nagrania z Rzymu. To robi ogromne wrażenie. Fani rzucali się sobie na szyję, były chóralne śpiewy i taniec radości.
W finale, który odbędzie się w niedzielę (11 lipca) na stadionie Wembley w Londynie, "Azzuri" zmierzą się z reprezentacją Anglii lub Danii. Drugi finalista zostanie wyłoniony w środę.
https://t.co/9vu7O4vqbU pic.twitter.com/cTAtpxqNa5
— Italy (@azzurri) July 6, 2021
FINALE!
— UEFA EURO 2020 (@EURO2020) July 6, 2021
The Fan Zone in Rome goes crazy! #EURO2020 pic.twitter.com/FYX2EZr8H4
Czytaj także:
- Włoskie media w euforii. "Magiczne noce trwają nadal"
- "Jaka szkoda! La Roja była lepsza". Hiszpańskie media o porażce z Włochami