Tak dużej kontrowersji jeszcze nie mieliśmy na Euro 2020. Wielkie zamieszanie zrobiło się w dogrywce półfinału Anglia - Dania. Sędzia Danny Makkelie zdecydował się odgwizdać "jedenastkę" po faulu na Raheemie Sterlingu.
Powtórki jednak pokazały, że była to co najmniej kontrowersyjna decyzja. Komentatorzy TVP - Mateusz Borek i Kazimierz Węgrzyn - byli przekonani, że po analizie VAR rzut karny zostanie odwołany. Holenderski arbiter jednak podtrzymał swoją decyzję.
Czy słusznie? W tej kwestii są bardzo duże wątpliwości. W przerwie między pierwszą, a drugą połową dogrywki głos zabrał Michał Listkiewicz. On jest pewny, że to był błąd.
- Dla mnie absolutnie nie było karnego. W 74. minucie powinien być karny. Odgwizdanie faulu było naciągane. Bardzo niekonsekwentnie to wszystko wyszło. Moim zdaniem, ale nie tylko moim, bo otrzymałem wiadomości od sędziów z całej Europy, nie było karnego - mówił Listkiewicz.
Po tym rzucie karnym Anglia wyszła na prowadzenie 2:1. Strzał Harry'ego Kane'a z jedenastu metrów obronił Kasper Schmeichel, ale był bezradny przy dobitce.
Karny czy "karny"? VAR... czy VAR-iactwo? #tvpsport #strefaeuro #EURO2020 #ENGDEN pic.twitter.com/GgFNdloKs8
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 7, 2021
Co za turniej. Padł kolejny rekord Euro >>
Czarna seria na Euro 2020 trwa. Wielki pech Duńczyków [WIDEO] >>
ZOBACZ WIDEO: "To jedna z większych mafii!". UEFA pod ostrzałem byłego reprezentanta Polski