Bardzo trudno wskazać faworyta niedzielnego finału Euro 2020 (mistrzostwa przesunięte o rok ze względu na pandemię koronawirusa). Gospodarze będą mieli jednak pewną przewagę nad Włochami, na Wembley pojawi się kilkadziesiąt tysięcy angielskich kibiców.
"Synowie Albionu" od 1966 roku czekają na wielki sukces. "55 lat temu miałam szczęście wręczyć Puchar Świata Bobby'emu Moore'owi i zobaczyłam, co dla piłkarzy, kadry zarządzającej i personelu szkoleniowego znaczy osiągnięcie i wygranie finału dużego międzynarodowego turnieju piłki nożnej" - przekazała Elżbieta II (więcej TUTAJ).
Przed spotkaniem głos zabrał również wnuk królowej Wielkiej Brytanii. Książę William z pewnością pojawi się na trybunach, od lat kibicuje narodowej kadrze oraz Aston Villi.
"Gareth, Harry i pozostali członkowie reprezentacji Anglii znajdujący się na boisku i poza nim, dzisiejszego wieczoru. Życzę wam wszystkiego najlepszego. Naprawdę nie mogę uwierzyć, że to się dzieje. To jest ekscytujące. Wydobywacie z Anglii to, co najlepsze. Wszyscy jesteśmy z wami. Cały kraj was wspiera" - stwierdził książę William w oświadczeniu na Instagramie.
Początek finału Włochy - Anglia zaplanowany jest na godz. 21:00. Sędzią głównym będzie Holender Bjorn Kuipers.
Czytaj także:
Burza przed finałem. Anglicy piszą o Polaku
Jacek Kurski zaproponował duet marzeń w finale. "Żałuję, że to nie wyszło"
ZOBACZ WIDEO: Odpadli z półfinału Euro 2020, ale zostali docenieni. "Są zwycięzcami turnieju"