Wszyscy fani futbolu już z niecierpliwością odliczają czas do finału Euro 2020. Smaczku meczowi Włochy - Anglia dodaje fakt, że zostanie rozegrany na słynnym stadionie Wembley. W dodatku "Synowie Albionu" będą mogli liczyć na doping tysięcy kibiców.
Fani już od wielu godzin okupują okolice świątyni futbolu. Przekonał się o tym Aleksander Roj. Reporter TVP Sport w swojej stacji relacjonuje, co dzieje się pod Wembley.
Podczas materiału na żywo lokalni fani nie dali mu spokoju. W pewnym momencie grupa Anglików otoczyła go, by rozpocząć swoje show. Wcześniej jednak był jeszcze ciekawiej.
ZOBACZ WIDEO: Nowe oblicze reprezentacji Anglii. "To nowość"
- Mogę zdradzić, jaka tutaj jest atmosfera. Przed chwilą miałem piwny prysznic, bo piwo na mnie wylądowało. (...) Anglicy bawią się głośno, wręcz rubasznie, natomiast Włosi są spokojniejsi, podchodzą, mówią "Forza Italia" i nie ma żadnego problemu - zdradził reporter.
Finał Euro 2020 Włochy - Anglia już o godzinie 21. Transmisja na żywo w TVP 1, TVP Sport i WP Pilot.
Kłopoty, kłopoty reportera Szampańska zabawa kibiców Anglii przed kamerami #tvpsport #strefaeuro #euro2020 pic.twitter.com/Dh6qZfcfrA
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 11, 2021
Byli wielkimi oszustami i niszczycielami, dziś świat ich kocha. Jak Włosi zmienili styl >>
Burza przed finałem. Anglicy piszą o Polaku >>