W finale Euro 2020 (Euro przeniesione na 2021 rok ze względu na koronawirusa) Włosi sięgnęli po puchar. Wygrali z Anglikami w rzutach karnych. Więcej o spotkaniu dowiecie się TUTAJ.
W rzutach karnych zawiodło trzech piłkarzy: Rashford trafił w słupek, strzały Sancho i Saki zatrzymał włoski bramkarz, Gianluigi Donnarumma. Selekcjoner, Gareth Southgate, wziął odpowiedzialność za przebieg wypadków. Dwaj pierwsi piłkarze weszli w końcówce dogrywki, aby wykonywać "jedenastki". Trener tłumaczył, że cała trójka była w czołówce najlepiej strzelających karne podczas treningów i stąd taka decyzja.
Angielskie media mają poczucie porażki i rozczarowania, ale nie klęski. Stąd nikt nie oczekuje głowy selekcjonera, który już obwieścił, że zostaje na stanowisku do mistrzostw świata, które odbędą się pod koniec 2022 roku. Nie jest jednak pewne, czy potem będzie prowadził dalej reprezentację Anglii.
ZOBACZ WIDEO: "Tego nie jestem w stanie zrozumieć". Ekspert dosadnie o zachowaniu reprezentanta Polski
- Potrzebuję odpoczynku, a naszym najważniejszym zadaniem jest awans na MŚ w Katarze. Teraz nie pora zastanawiać się, co będzie po turnieju w Katarze - powiedział Southgate.
- To wspaniałe doświadczenie, jednak wiele kosztuje i potrzebuję teraz czasu. Czuję, że poczyniliśmy postępy przez ostatnie 4 lata. Zajęliśmy czwarte miejsce na MŚ i drugie na ME. Wierzę w tych chłopców, wykonali świetną robotę - powiedział trener kadry Anglii.