- Krychowiak często łapał żółte kartki bardzo szybko, ale jakoś dawał radę. Tutaj dostał drugą żółtą i czerwoną, w konsekwencji straciliśmy bramkę i przegraliśmy. Po meczu wszyscy wiedzą, że trzeba go było zdjąć, to jednak nie jest takie proste. Poczekajmy jednak, bo nawet zespół z 3. miejsca wychodzi z grupy, więc wystarczy wygrać jeden mecz - mówi były piłkarz reprezentacji Polski, Maciej Terlecki. - Nie, nie. W naszej grupie sytuacja jest bardzo skomplikowana i bardzo dużo będzie zależeć od meczu Szwecja - Słowacja. Jeśli Szwedzi wygrają, a my przegramy z Hiszpanią, to do widzenia. Możemy się żegnać z turniejem - ripostuje Piotr Żelazny.