W całej palecie interesujących starć, jakie przygotowali organizatorzy, na pierwszy plan wysuwa się z pewnością konfrontacja Reiniera de Riddera z Vitalym Bigdashem, która jest headlinerem całego wydarzenia. Obaj są fighterami niezwykle utytułowanymi, obaj od pewnego czasu orbitują na kursie kolizyjnym i wreszcie spotkają się w klatce ONE Championship – aktualny i były mistrz tej prestiżowej organizacji. Kibice na całym świecie już ostrzą sobie zęby, bo zarówno Holender, jak i Rosjanin prezentują ostatnio wyborną formę i w Singapurze wytoczą w oktagonie swoje najznamienitsze działa.
Zdaniem ekspertów nieco większe szanse na wygraną ma broniący pasa de Ridder, który jest znacznie lepszym grapplerem. Dziesięć ze swoich piętnastu zwycięstw odniósł on dusząc swoich przeciwników, w taki sposób wygrał m.in. swój ostatni pojedynek, którego stawką był mistrzowski tytuł wagi półśredniej z Kiamrianem Abbasovem. O tym, że technika ta nie jest mu obca przekonał kibiców także w remisowym starciu z legendą grapplingu, Andre Galvao. Oczywiście Bigdash również jest znakomitym grapplerem – przez poddanie wygrał połowę ze swoich 12 walk, a o jego umiejętnościach przekonał się niedawno m.in. były mistrz ONE dwóch dywizji, znakomity Aung La N Sang.
Korzenie Rosjanina to karate kyokushin i Muay Thai, dlatego choć czuje się mocny w parterze jego najsilniejszą bronią pozostają siarczyście mocne uderzenia. Przez TKO triumfował on w czterech zawodowych pojedynkach i również w piątkowym starciu zapowiada takie właśnie zakończenie pojedynku. Bigdash publiczności ONE Championship przedstawił się w 2015 roku, spektakularnie pokonując przez nokaut Igora Svirida i zdobywając w ten sposób tytuł mistrza świata ONE w wadze średniej. Z kolei Reinier de Ridder swoją karierę rozpoczynał w judo i brazylijskim jiu-jitsu, dlatego to w parterze czuje się jak ryba w wodze. Holender na przestrzeni lat tak bardzo rozwinął jednak swoje umiejętności, że obecnie uchodzi za fightera kompletnego, a o skali jego umiejętności najlepiej świadczy fakt, że wyzwał do pojedynku m.in. mistrza świata w kickboxingu i Muay Thai, Alaina Ngalaniego.
W drugiej mistrzowskiej walce na gali w Singapurze Amerykanka Janet Todd wraca do oktagonu na starcie z Hiszpanką Larą Fernandez, stawką którego będzie tymczasowym pas ONE w Muay Thai w wadze atomowej. Todd marzy o tym, aby po zdobyciu pasa w kick-boxingu sięgnąć po takie samo wyróżnienie w drugiej dyscyplinie. Początek Amerykanki w jednej z największych organizacji na świecie nie był łatwy, w 2019 roku w swoim debiucie przegrała ona bowiem ze Stamp Fairtex, od tamtej pory triumfowała jednak w sześciu kolejnych walkach i udowodniła, że w swojej kategorii wagowej jest jedną z najlepszych zawodniczek na świecie. Zwieńczeniem jej fantastycznej serii była zresztą wygrana w rewanżu z Fairtex i odebranie Tajce mistrzowskiego pasa.
W piątek przed Todd trudna przeprawa, jej rywalka to bowiem mistrzyni świata w Muay Thai (WBC) i dwukrotna mistrzyni globu w kickboxingu ISKA. Amerykanka docenia zresztą wszystkie walory Hiszpanki, wypowiadając się o niej z respektem: - Fernandez jest bardzo dobra technicznie, do niej należy tytuł WBC, więc na pewno umie walczyć. Ma świetne kopnięcia, zawsze idzie do przodu i preferuje ofensywny styl walki. Z kolei moją siłą jest ruchliwości. Jeśli ją wykorzystam i połączę z kombinacjami uderzeń, wierzę, że zakończę ten pojedynek zwycięstwem.
Jakie niespodzianki na piątkową galę przygotowali jeszcze organizatorzy? Dobrych pojedynków nie zabraknie, na pewno zaliczyć do nich można starcie wysoko cenionych zawodników wagi słomkowej – drugiego w rankingu Bokanga Masunyane z trzecim w tym zestawieniu Hirobą Minową. Dla obu będzie to niezwykle ważne starcie, zwycięstwo przybliży bowiem jednego z nich do walki z Joshuą Pacio lub Jarredem Brooksem.
W innej wybornie zapowiadającej się walce w wadze słomkowej były mistrz świata WMC Muay Thai, Danial Williams, skrzyżuje rękawice z absolwentem ONE Hero Series, Chińczykiem Zelangiem Zhaxim. Williams po swojej epickiej walce z mistrzem świata Muay Thai w wadze muszej, Rodtangiem Jitmuangnonem, skupił się na rywalizacji w MMA i szybko osiągnął sukces. Najpierw pokonał byłego króla wagi słomkowej, Dejdamronga Sor Amnuaysirichoke, a następnie zdemolował Namikiego Kawahara. Teraz zmierza po trzecią z rzędu wygraną w ONE, a jego rywalem będzie bardziej doświadczony Zelang. Chińczyk ma na koncie już 16 zawodowych zwycięstw, a jego ewentualna piątkowa wygrana byłaby pierwszą wiktorią na głównej karcie ONE Championship.
Do Main Card powróci z kolei w Singapurze drugi w ranking Muay Thai w wadze słomkowej, Aslanbek Zikreev , który w pamięci publiczności szczególnie mocno zapisał się pojedynkiem z Wang Junguangiem, byłym pretendentem do tytułu ONE Kickboxing World Title w wadze słomkowej. Zikreev zmierzy się z Zhangiem Peimianem, zwycięzcą Road To ONE: China, który w swoim debiucie w marcu zeszłego roku pokonał Josha Tonnę. Jeśli i z piątkowej konfrontacji wyjdzie zwycięsko, potencjalnie będzie miał szansę walki o tytuł mistrza świata.
Oprócz powyższych pojedynków w głównej karcie gali ONE 159 znajdą się m.in. były mistrz świata wagi piórkowej ONE Marat Gafurov, były pretendent do tytułu Islam Murtazaev, znakomity fighter z Kostaryki Ariel Sexton czy fenomenalny specjalista grapplingu, Jessa Khan.
Gala ONE 159: De Ridder vs Bigdash w piątek 21 lipca o godz. 12:00 na żywo w Fightklubie!
Main Card gali ONE 159: De Ridder vs Bigdash
Reinier de Ridder vs Vitaly Bigdash
Janet Todd vs Lara Fernandez
Bokang Masunyane vs Hiroba Minowa
Muangthai PK.Saenchai vs Vladimir Kuzmin
Zhang Peimian vs Aslanbek Zikreev
Zelang Zhaxi vs Danial Williams
Lead Card gali ONE 159: De Ridder vs Bigdash
Sinsamut Klinmee vs Islam Murtazaev
Ariel Sexton vs Marat Gafurov
Jessa Khan vs Amanda Alequin
Jin Tae Ho vs Valmir Da Silva
Anderson Silva vs Mikhail Jamal Abdul-Latif
Lea Bivins vs Zeba Bano
ZOBACZ WIDEO: Fantastyczne pojedynki na gali ONE Championship: A New Era