Która z weekendowych gal BKFC zapowiada się ciekawiej? Na tak postawione pytanie odpowiedzieć nie sposób, bo oba wydarzenia obfitują w masę pojedynków najwyższych lotów i oba powinny dostarczyć kibicom emocji największego kalibru!
Zaczynamy w noc z piątku na sobotę (początek transmisji w Fightklubie od godz. 3:00) galą w Seminole Hard Rock Hotel & Casino w Delray Beach i eventem BKFC 38. W starciu wieczoru były mistrz świata wagi koguciej BKFC, Dat „Dat Be Dat” Nguyen (3-1) zmierzy się z byłym mistrzem Bellatora, Danielem Strausem, dla którego będzie to debiut w okrągłym ringu. W innym ciekawie zapowiadającym się pojedynku w starciu wagi średniej Jake Bostwick (2-2) sprawdzi formę byłego pretendenta do tytułu BKFC, Isaaka „The Honey Badger” Doolittle’a (3-1).
Bostwick w swoim zawodowym CV ma blisko 30 profesjonalnych walk w MMA, ale zaledwie kilka z nich kończył przed czasem. Teoretycznie nie dysponuje więc potężnym ciosem, przez co w walkach na gołe pięści może mieć utrudnione zadanie. Tyle w teorii, od swojego debiutu w okrągłym ringu Bostwick udowodnił już bowiem, że ta wyjątkowa dyscyplina wydaje się skrojona właśnie pod niego.
Wprawdzie w czterech dotychczasowych walkach odniósł on dwa zwycięstwa i tyleż razy schodził z ringu pokonany, zaprezentował jednak umiejętności, które pozwalają wierzyć, że w BKFC odniesienie jeszcze niejeden sukces. Jak sam mówi: - Wiem, jakim jestem zawodnikiem i co wnoszę do organizacji. Nie jestem zwykłym fighterem, ale gościem, który chce stworzyć show. Chcę być powodem, dla którego fani wracają na trybuny i wiem jak sprawić, żeby to robili. Nigdy nie stoczę nudnej walki, bo jestem artystą, który chce być w centrum uwagi!
W innej ciekawie zapowiadającej się walce na gali w Delray Beach dojdzie do potyczki zawodników z pierwszej piątki rankingu wagi muszej, Tylerem Randallem (2-1) i Chanceyem „Superfly” Wilsonem (2-2). Jej faworytem wydaje się sklasyfikowany na drugiej pozycji w wadze do 125 funtów Randall, który przed weekendowym starciem mówił: - W innych organizacjach w lżejszych kategoriach wagowych rzadko dochodzi do spektakularnych nokautów, ale w BKFC nawet w naszej wadze można spodziewać się potężnych ciosów. Amerykanin wie co mówi, w taki sposób wygrał już jedną walkę w BKFC, a w sobotę w starciu z Chanceyem Wilsonem będzie celował w kolejny nokaut.
W przypadku zwycięstwa Randall myśli już o kolejnej konfrontacji, którą najpewniej byłoby starcie z Johnem Dodsonem, były pretendentem do tytułu w UFC, który wygrał swoje dwie pierwsze walki dla Bare Knuckle Fighting Championship. – Jestem gotów walczyć z każdym i o każdej porze. Kiedy potrzeba mogę wyjść do ringu, znokautować każdego przeciwnika i dobrze się przy tym zabawić, serwując show publiczności. Oczyma wyobraźni widzę już jak pokonuję Johna Dodsona i umacniam swoją spuściznę w BKFC jako pierwszy mistrz tej organizacji w wadze muszej w historii.
Niecałą dobę później, w sobotę od 20:00, w Fightklubie kolejna widowiskowa gala BKFC, tym razem organizowana na Starym Kontynencie, konkretnie w angielskim Leeds. W Planet Ice Leeds zobaczymy w ringu kilku znakomitych fighterów z Wysp Brytyjskich. Na pierwszy plan w całej gali wysuwa się konfrontacja dwóch niepokonanych pretendentów w wadze półciężkiej, Anthony'ego Holmesa (4-0-1) i Danny'ego Christie (2-0).
O drugie zwycięstwo w okrągłym ringu powalczy w Leeds Rico „Bon Bon” Franco, który zmierzy się z Axelem Birbesem. Ciekawie powinno być również w potyczce Franco Tenaglii (1-0) z Lukiem Nevinem w wadze średniej.
ZOBACZ WIDEO: Fantastyczne pojedynki na gali ONE Championship: A New Era
Która z weekendowych gal BKFC zapowiada się ciekawiej? 
