Walką wieczoru na organizowanej w Tajlandii gali będzie konfrontacja mistrza Muay Thai, Nong-O Gaiyanghadao, ze specjalizującym się w technice shootboxing Japończykiem Hiroaki Suzuki. Stawką ich pojedynku będzie pas mistrza świata w wadze koguciej. Pierwszy z nich to prawdziwa legenda tajskich sportów walki, mająca na koncie ponad 300 zwycięstw w profesjonalnej karierze. Zawodowe treningi rozpoczął w wieku czternastu lat, choć już od dziewiątego roku życia pasjonował się Muay Thai. Nong-O Gaiyanghadao to wielokrotny mistrz świata różnych federacji, a gros swoich tytułów zdobywał w bokserskich świątyniach Tajlandii, na Lumpinee Stadium i Rajadamnern Stadium. W Bangkoku jego rywalem będzie znakomity Hiroaki Suzuki, specjalnością którego jest walka w shootboxingu. To styl wywodzący się z japońskiego kick-boxingu, w którym dozwolone są wszelkie uderzenia, rzuty, dźwignie i duszenia w pozycji stojącej.
Równie ciekawie zapowiada się walka dwóch młodych gniewnych walczących o pas mistrza świata kick-boxingu w wadze muszej. O tytuł ten w Bangkoku rywalizować będą 20-letni Petchdam Petchyindee Academy i starszy od niego tylko o rok Elias Mahmoudi. Pierwszy z nich, mimo młodego wieku ma już w dorobku ponad 100 zwycięstw, a także kilka prestiżowych osiągnięć, m.in. pas WBC World Championships oraz triumf w Toyota Marathon Tournament. Jego znakiem rozpoznawczym są niezwykle mocne i precyzyjne kopnięcia lewą nogą. Takimi uderzeniami kończył on zdecydowaną większość swoich pojedynków? Czy w Bangkoku w takim właśnie sposób zwycięży w starciu z Eliasem Mahmoudim? 21-letni Algierczyk Muay Thai trenuje od piątego roku życia. Kiedy skończył dziewięć lat po raz pierwszy przyleciał do Tajlandii i wygrał swój premierowy turniej w karierze. Od tamtej pory regularnie pojawia się w ojczyźnie Muay Thai, doskonaląc swój warsztat i podnosząc kwalifikacje. Mahmoudi ma już w swoim dorobku mistrzowskie pasy WMF, WPMF i MTGP. Teraz przylatuje do Bangkoku, aby sięgnąć po tytuł federacji One FC.
Wielkich emocji spodziewać możemy się również po starciu Shoko Sato z Markiem Abelardo. Japończyk wraca na gale One FC po blisko czteroletniej przerwie. Po raz ostatni walczył dla tej federacji w lipcu 2015 i przegrał wówczas z Min Woo Kimem. Od tamtej pory jedenastokrotnie pojawiał się w ringu (głównie na galach Shooto) i tylko dwa razy musiał uznać wyższość swoich rywali. Poprzednią walkę stoczył w listopadzie ubiegłego roku, w czwartej rundzie znokautował wówczas Yo Saito. W piątek Sato czeka jednak trudna przeprawa, jego rywalem będzie bowiem 27-letni Abelardo, który na galach One FC nie poniósł jeszcze ani jednej porażki. Nowozelandczyk w swoich trzech poprzednich pojedynkach pewnie odprawiał z kwitkiem Aliego Motameda, Zoltsetsega Shinechagtagę i Daichiego Takenakę i w Bangkoku będzie chciał kontynuować dobrą serię. Czy uda mu się ta sztuka?
One FC: Warriors of Light / 10 maja, godz. 14.00 (na żywo w Fightklubie)
Pełna karta walk gali One FC: Warriors of Light:
Nong-O Gaiyanghadao (Tajlandia) vs Hiroaki Suzuki (Japonia)
Petchdam Petchyindee Academy (Tajlandia) vs Elias Mahmoudi (Algieria)
Shoko Sato (Japonia) vs Mark Abelardo (Nowa Zelandia)
Rodtang Jitmuangnon (Tajlandia) vs Sok Thy (Kambodża)
Pongsiri Mitsatit (Tajlandia) vs Robin Catalan (Filipiny)
Zhang Chenglong (Chiny) vs Panicos Yusuf (Cypr)
Kazuki Tokudome (Japonia) vs Adrian Pang (Australia)
ZOBACZ WIDEO: Fantastyczne pojedynki na gali One FC: A New Era