Mateusz Kieliszkowski to aktualnie jeden z najlepszych strongmenów w Polsce. Zawsze jednak brakowało mu niewiele, aby w międzynarodowej rywalizacji być najlepszy. Raz zdobył wicemistrzostwo Europy, dwa razy był wicemistrzem świata, a także nigdy nie zdobył złota w zawodach Arnold Classic.
Nasz rodak trzy razy stawał na podium i pewnie liczył, że w tym roku przełamie niemoc i zostanie mistrzem Arnold Classic. Niestety, na kilka dni przed startem pojawiła się informacja, że Polak wycofał się z zawodów.
- Mateusz nie wystartuje w Arnold Classic w najbliższy weekend. Uszkodził biodro i ma także infekcję dróg moczowych, która utrudniała mu treningi - mówi jego promotor Julian Howard.
Sam zawodnik na razie milczy w portalach społecznościowych. Konieczność wycofania się ze słynnych zawodów z pewnością go podłamała. Wiadomo już, że zastąpi go Bobby Thompson z USA, a Kieliszkowskiemu pozostaje życzyć szybkiego powrotu do zdrowia.
Ależ figura! Polka błyszczy na Dominikanie >>
Pokazała, jak zmieniła się jej figura poza sezonem. "Oba obrazki są piękne" >>
ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor
