Zaskakujący zapis w pamiętniku nowego prezydenta USA. "Sport mnie uratował"

Getty Images / Tracey Nearmy - Pool / Joe Biden (na zdjęciu podczas wizyty w Australii) nie zapomina o sporcie. Często spotyka się z zawodnikami, trenerami, odwiedza stadiony.
Getty Images / Tracey Nearmy - Pool / Joe Biden (na zdjęciu podczas wizyty w Australii) nie zapomina o sporcie. Często spotyka się z zawodnikami, trenerami, odwiedza stadiony.

Joe Biden, który prawdopodobnie obejmie najważniejsze stanowisko w Stanach Zjednoczonych, nie ukrywa, że w przeszłości przechodził trudne momenty. Wtedy pomógł mu sport, a konkretniej football amerykański.

W tym artykule dowiesz się o:

Mimo że w Stanach Zjednoczonych wciąż trwa liczenie głosów oddanych w wyborach prezydenckich, to amerykańskie media nie mają wątpliwości, że Joe Biden zajmie miejsce Donalda Trumpa (TUTAJ więcej szczegółów >>). 77-letni polityk nie ukrywa swojej miłości do sportu. Miłości, dzięki której przeżył piękne chwile, choć wydawało się, że może wypaść na margines społeczeństwa. "To właśnie sport mnie uratował" - Biden napisał w swoim pamiętniku "Promises to Keep: On Life and Politics" wydanym w 2007 roku.

W czasach szkoły średniej Biden był świetnie zapowiadającym się graczem footballu amerykańskiego. - W swojej karierze trenerskiej nie miałem wielu tak utalentowanych zawodników jak Joe Biden - przyznał w rozmowie z "The New York Times" jego trener z czasów licealnych, E. John Walsh.

Sport sposobem na... jąkanie

Nastoletni Biden miał poważny problem. Jąkał się. - Wyśmiewano go publicznie - wspomniała na łamach "Washington Post" siostra przyszłego prezydenta, Valerie Biden Owens.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie

Biden znalazł na to sposób. Pomógł mu sport. "O ile brakowało mi pewności co do mówienia, bo się jąkałem, to zawsze wierzyłem w moje umiejętności sportowe. Sport był dla mnie równie naturalny, jak nienaturalne było mówienie. Okazał się moim biletem do akceptacji społecznej i nie tylko. Na boisku niczego się nie bałem. Byłem w swoim żywiole. Sport mnie uratował" - można przeczytać we wspomnianym już pamiętniku "Promises to Keep".

Gdzie i co konkretnie Biden trenował? Był jednym z najlepszych zawodników zespołu Archmere Academy, katolickiej, prywatnej szkoły średniej, do której uczęszczał. Tutaj trzeba podkreślić, że sport szkolny w USA był zawsze i jest nadal świetnie zorganizowany. Szkoły startują w oficjalnych rozgrywkach, walczą o mistrzostwa poszczególnych konferencji, stanów. To namiastka profesjonalizmu.

Wyciągnął przyszłych sportowców ze stołówki

W 1960 roku zespół Archmere Academy przejął E. John Walsh, młody trener, który zaledwie dwa lata wcześniej skończył studia. Drużyna tej szkoły była pośmiewiskiem w rozgrywkach. Rok wcześniej zakończyła rozgrywki tylko z jednym zwycięstwem (i sześcioma porażkami). Od 1948 roku nie wygrała więcej niż dwóch meczów w sezonie.

- Na pierwszym treningu pojawiło się 18 zawodników, a ja potrzebowałem 30, by w ogóle przeprowadzić zajęcia - stwierdził po latach Walsh. - Poszedłem więc do stołówki i wyciągnąłem stamtąd 12 zupełnie przypadkowych uczniów. Tak zaczęła się moja przygoda z tą ekipą.

Przygoda jakże udana. Welsh odmienił całkowicie drużynę. Archmere Academy nagle stało się faworytem rozgrywek. Z bilansem 8 zwycięstw i 0 porażek zespół wygrał rozgrywki swojej konferencji. A Biden był czołowym zawodnikiem. "Biden jest najlepszym odbierającym podania w Archmere Academy" - pisał w 1960 roku Hal Bodley, dziennikarz "The News Journal", wówczas największej gazety Wilmington (70-tysięcznego miasta w stanie Delaware).

Był wśród najskuteczniejszych zawodników

Biden w klasyfikacji najlepiej punktujących w rozgrywkach zajął bardzo wysokie, bo piąte, miejsce. Oczywiście w swoim zespole był najskuteczniejszy. Zdobył 24 punkty, a kolejne 36 "oczek" dołożył w kilku spotkaniach towarzyskich. Do tych statystyk dotarł i opublikował Lochlahn March, dziennikarz "The Daily Pensylvanian".

Poniższy film zawiera kilka akcji Bidena z czasów szkolnych.

Przyszły prezydent USA próbował grać również w baseball, ale... - Jego jedyną i prawdziwą pasją był football amerykański - powiedział w jednym z wywiadów Robert Markel, kolega Bidena właśnie z ekipy baseballowej.

Kiedy w maju 2012 roku Walsh został nominowany do "Hall of Fame Delaware" (czyli alei najbardziej zasłużonych sportowców i trenerów stanu Delaware), na uroczystość przyjechał ówczesny wiceprezydent - Joe Biden. Nie mógł opuścić tak ważnego wyróżnienia dla trenera, który tak naprawdę pokazał mu piękno sportu.

- Welsh namawiał nas, byśmy grali, jak żyjemy. Czyli z pasją i uczciwością. Dziękuję mu za to - przyznał w krótkim przemówieniu.

Miłość wygrała ze sportem

Kiedy Biden opuścił mury szkoły średniej i podjął naukę na University of Delaware, wydawało się, że będzie kontynuował karierę sportową. A drużyna uniwersytecka to już przedsionek profesjonalizmu. Niestety, w I semestrze przyszły polityk nie mógł się zaaklimatyzować wśród starszych i mających większe umiejętności kolegów. Miał dość niską średnią 1,9 pkt. na mecz. Nie szło mu dobrze.

Na dodatek... "Kiedy moi rodzice zobaczyli oceny na koniec I semestru, powiedzieli, że mogę zapomnieć o drużynie i mam się skupić na nauce" - pisał w pamiętniku.

I tak też zrobił, zawiesił treningi. Chciał jeszcze wrócić do zespołu na trzecim roku, podjął nawet treningi, był w obiecującej formie, ale podczas wakacji zakochał się w Neili Hunter. Dziewczyna mieszkała w Syracuse, oddalonym o 500 kilometrów od domu Bidena. Wiadomo było, że musi wybierać, gdzie chce spędzać weekendy: w domu swojej dziewczyny czy podczas rozgrywek ligowych. Wybrał miłość.

Biden nie porzucił sportu na zawsze. Nadal jest kibicem, często pojawia się podczas meczów NFL czy NBA. - Kariera sportowa i dusza sportowca z pewnością przydała mu się w polityce - mówią jego byli koledzy ze szkolnej drużyny.

A mają z nim nadal kontakt. Regularnie spotykają się we wspólnym gronie i wspominają sezon 1960/61, kiedy to nie przegrali ani jednego meczu. Na tych spotkaniach pojawia się i Biden. Ostatnio przyjechał w 2018 roku. Nie zapomina o swoich byłych kolegach. Nie zapomina, że sport uratował go przed wycofaniem społecznym.

Czytaj także: Joe Biden przywróci sportową tradycję. Donald Trump ją przerwał >>
Czytaj także: Media ogłosiły wygraną Joe Bidena. Wymowny wpis Zbigniewa Bońka >>

Komentarze (2)
KIBIC Z POZNANIA.
10.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Portal sportowy a tu Polityka tylko ta liberalna ,żeby w Polsce była zgoda trzeba usunąć PIS,PO,SLD TVP,TVN i wszystkie niemieckie Portale ,i całkowita nowa Polityka która by łączyła POlaków a Czytaj całość
avatar
tomas68
10.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odrobinę spokoju za cenę szargania demokracji. Niektóre formy życie nie potrafią przegrywać. "Tak" sfałszowano 74 miliony głosów a te na przegranego już nie,hehe. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.