Super Bowl nie zawiódł! Emocje do ostatnich sekund, nowy mistrz i wielkie show w przerwie

56. Super Bowl przeszedł do historii. Nowymi mistrzami NFL została ekipa Los Angeles Rams, a finałowe starcie z Cincinnati Bengals było niesamowicie emocjonujące. Ekipa z LA wygrała ostatecznie 23:20.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Van Jefferson PAP/EPA / John G. Mabanglo / Van Jefferson
Pot, łzy, wielkie show w przerwie, rozstrzygnięcie w ostatnich minutach i... oświadczyny - tak w skrócie wyglądał 56. Super Bowl, który odbył się na boisku Los Angeles Rams, czyli SoFi Stadium.

Ekipa z LA mogła cieszyć się po raz drugi z mistrzostwa NFL. Pierwszy triumf świętowała w 1999 roku. Sporo czasu minęło zatem od pierwszego i jedynego w historii tytułu.

Gospodarze imprezy łatwo jednak nie mieli, bowiem decydujące punkty zdobyli na 85 sekund przed końcem, gdy Cooper Kupp zgubił rywali, a Rams zaliczyli decydujące przyłożenie. Rywale nie byli już w stanie odpowiedzieć na to zagranie.

ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!

Kupp po meczu odebrał też nagrodę dla najlepszego zawodnika spotkania (MVP). I trzeba przyznać, że nie było większego problemu z wyborem. Zaliczył dwa przyłożenia i blisko sto jardów zdobytych biegiem - tak wyglądały jego osiągnięcia.

Dodatkowo został też bohaterem ostatniej, kluczowej akcji. Ten na wagę mistrzostwa.

Kupp nie był jedynym zawodnikiem Los Angeles Rams, który mógł świętować podwójnie. Innym był Taylor Rapp, który po zakończeniu spotkania oświadczył się swojej partnerce. Te zostały oczywiście przyjęte.

Sam mecz to jedno, ale wszystkie oczy zwrócone były też na scenę w przerwie meczu. Muzyczne show przykuwa nie mniejszą uwagę w porównaniu z samym starciem na boisku. Tym razem fani mogli podziwiać m.in. Eminema, Dr. Dre, Snoop Dogga, Mary J. Blige czy 50 Centa. Występ tego ostatniego był niespodzianką.

"O mój boże! Wow, wow, wow! Najlepsze halftime show jakie kiedykolwiek widziałem" - napisał w mediach społecznościowych LeBron James, gwiazda koszykarskiej ligi NBA i zawodnik reprezentujący obecnie Los Angeles Lakers.

Zobacz także:
Golden State Warriors zepsuli wielki dzień LeBrona Jamesa. Świetny Klay Thompson!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×