12 
O możliwym występie Roberta Kubicy w piątkowym treningu Formuły 1 przed GP Hiszpanii mówiło się od kilku dni. Wynika to z faktu, że Alfa Romeo przygotowała solidny pakiet zmian do modelu C42. Głównym zadaniem krakowianina będzie ocenienie nowości pod kątem ich wpływu na wydajność maszyny z Hinwil. Kubica był bowiem zaangażowany w ich powstawanie poprzez pracę w symulatorze.
Dla Polaka jest to pierwszy występ w sesji treningowej F1 w roku 2022, choć najprawdopodobniej nie ostatni. Kubica pod koniec lutego jeździł Alfą Romeo podczas zimowych testów w Barcelonie, ale problemy techniczne w modelu C42 sprawiły, że pokonał ledwie kilka okrążeń.
Następnie Kubica był też zaangażowany w dzień filmowy Alfy Romeo w Barcelonie, ale tam spędził niewiele czasu za kierownicą, gdyż głównym celem jazd było nakręcenie spotów promocyjnych. Natomiast pod koniec kwietnia 37-latek pokonał spory dystans na torze Imola, gdzie szwajcarski zespół wraz z Pirelli sprawdzał opony na sezon 2023.
W piątek kierowca z Polski przejmie bolid Guanyu Zhou, a Chińczyk powróci do kokpitu modelu C42 przy okazji popołudniowej sesji treningowej przed GP Hiszpanii. Takie podejście zespołu z Hinwil nie powinno dziwić. W drugim pojeździe, obok Roberta Kubicy, znajdzie się Valtteri Bottas. Fin razem z Polakiem ma ostatnio spory wkład w rozwój symulatora w fabryce, o czym sam mówił przed paroma dniami.
Alfa Romeo podczas GP Hiszpanii zamierza korzystać z szeregu poprawek w samochodzie. Frederic Vasseur zdradził, iż w Barcelonie w modelu C42 zadebiutuje m.in. nowa podłoga. Pakiet zmian będzie znacznie większy, ale szef szwajcarskiego zespołu nie chce zdradzać szczegółów. Wiadomo jedynie, że poprzez aktualizacje Alfa Romeo chce nieco uciec rywalom ze środka stawki F1.
Obecnie Szwajcarzy zajmują piątą lokatę w klasyfikacji konstruktorów F1. Na swoim koncie mają 31 punktów.
Czytaj także:
Alfa Romeo sprawiła niespodziankę. Robert Kubica ma w tym swój udział
Lewis Hamilton jest wściekły. Wszystko przez najnowsze plotki
ZOBACZ WIDEO: Milioner chwali się luksusową łodzią. Tak na niej szaleje
Czy Robert Kubica wróci jeszcze do regularnego ścigania w F1? 
