Max Verstappen udanie rozpoczął weekend w Montrealu. Ferrari z problemami

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Max Verstappen udanie rozpoczął przygotowania do GP Kanady. Kierowca Red Bulla był najszybszy w pierwszym treningu F1, choć narzekał też na pracę swojego silnika. O krok z tyłu za rywalami jest obecnie Ferrari.

Interwencja FIA ws. podskakujących bolidów Formuły 1 sprawiła, że przed pierwszym treningiem w Montrealu sporo mówiło się o nowej dyrektywie technicznej. Zespoły rozpoczęły bowiem zmagania w GP Kanady ze świadomością, że jeśli ich bolidy będą zbyt mocno skakać na torze, mogą zostać zmuszone do podniesienia zawieszania w swoich maszynach.

Po ostatnich awariach oczy fanów F1 były też zwrócone w kierunku Ferrari. Włoski zespół przed pierwszym treningiem w Kanadzie nie potwierdził wymiany silnika w samochodzie Charlesa Leclerca. Równocześnie pierwsza sesja na torze im. Gillesa Villeneuve'a nie dała jednoznacznej odpowiedzi ws. formy ekipy z Maranello.

Wszystko przez to, że Ferrari i Red Bull Racing obrały inną strategią pod względem opon. Kierowcy tych ekip o różnej fazie treningu wyjechali na tor na miękkim ogumieniu, przez co nie da się porównać ich wyników 1:1. Najlepszy był jednak Max Verstappen z czasem 1:15.158.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wchodziła pod kosz i nagle... Coś niesamowitego!

"Czerwone byki" mają zatem nieco więcej powodów do zadowolenia. Carlos Sainz stracił do Holendra w pierwszym piątkowym treningu przed GP Kanady 0,246 s. Jeszcze słabiej wypadł Charles Leclerc ze stratą 0,508 s.

Nie oznacza to jednak, że Red Bull zaliczył bezproblemowe przejazdy w pierwszej sesji. - To jakiś żart - mówił przez radio Verstappen, narzekając na działanie silnika w swoim samochodzie. W maszynie 24-latka regularnie bateria wchodziła w tryb gromadzenia energii, zamiast jej wydawania. Miało to wpływ na prędkość Holendra.

F1 - GP Kanady - 1. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Max Verstappen Red Bull Racing 1:15.158
2. Carlos Sainz Ferrari +0.246
3. Fernando Alonso Alpine +0.373
4. Sergio Perez Red Bull Racing +0.461
5. Charles Leclerc Ferrari +0.508
6. George Russell Mercedes +0.664
7. Lance Stroll Aston Martin +0.719
8. Lewis Hamilton Mercedes +0.719
9. Sebastian Vettel Aston Martin +0.883
10. Daniel Ricciardo McLaren +0.925
11. Pierre Gasly Alpha Tauri +1.007
12. Lando Norris McLaren +1.053
13. Alexander Albon Williams +1.150
14. Yuki Tsunoda Alpha Tauri +1.164
15. Esteban Ocon Alpine +1.263
16. Valtteri Bottas Alfa Romeo +1.268
17. Guanyu Zhou Alfa Romeo +1.994
18. Mick Schumacher Haas +2.065
19. Nicholas Latifi Williams +2.083
20. Kevin Magnussen Haas +2.397

Czytaj także:
Koniec z podskakującymi bolidami w F1? Jest interwencja FIA!
"Pieniądze utknęły". Rosjanie czują się oszukani

Źródło artykułu: