Lewis Hamilton przyzwyczaił kibiców do tego, że świetnie prezentuje się w kwalifikacjach. Brytyjczyk posiada największą liczbę pole position w dziejach Formuły 1. Jednak problemy z bolidem Mercedesa sprawiają, że w sezonie 2022 siedmiokrotny mistrz świata nie jest w stanie walczyć o czołowe lokaty w czasówkach.
Przy okazji piątkowych kwalifikacji do GP Austrii po raz kolejny przekonaliśmy się, że Hamilton ma problemy z okiełznaniem modelu W13. Red Bull Ring nie współgra idealnie z charakterystyką samochodu Mercedesa, przez co kłopoty stajni z Brackley są większe.
Hamilton w Q3 popełnił błąd i w siódmym zakręcie wypadł z zakrętu, uderzając w bariery ze sporą prędkością. Bolid trafił bokiem w bandy, a całkowitemu zniszczeniu uległo zawieszenie w modelu W13. Sędziowie zareagowali natychmiast i przerwali kwalifikacje czerwoną flagą.
- Przepraszam was za zniszczenie samochodu - powiedział Hamilton od razu po wypadku.
Uderzenie 37-latka w bandy było na tyle mocne, że przekroczyło dozwolone siły. Oznaczało to pojawienie się na torze samochodu medycznego, którym Hamilton musiał podróżować do centrum medycznego na obowiązkowe badania. Powinny one jednak być formalnością.
Po tym jak wznowiono Q3, kierowcy zdołali wyjechać na tor na ledwie minutę, po czym byliśmy świadkami kolejnego wypadku. Tym razem w bandę wjechał drugi z kierowców Mercedesa - George Russell.
Hamilton w momencie wypadku nie miał mierzonego czasu okrążenia, Russell był piąty. Pocieszeniem dla kierowców Mercedesa może być to, że w GP Austrii rozgrywany jest sprint kwalifikacyjny. Oznacza to, że w sobotę obaj reprezentanci ekipy z Brackley staną przed szansą na poprawienie swoich lokat startowych w niedzielnym wyścigu.
Hamilton is out of the car after going into the barriers at Turn 7#AustrianGP #F1 pic.twitter.com/Xx8Yo3IG2f
— Formula 1 (@F1) July 8, 2022
And now Russell is into the barriers - he's ok
— Formula 1 (@F1) July 8, 2022
The Mercedes driver spins off at Turn 10
#AustrianGP #F1 pic.twitter.com/pJxbMuRiBb
Czytaj także:
Lekarz podjął szybką decyzję. Wiadomo, co z Zhou i Kubicą
"Nie wiem, jak przeżyłem". Wstrząsająca relacja kierowcy F1 po wypadku
ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski