Totalna klapa. Zespół przeprosił Kubicę

Robert Kubica w piątkowym treningu F1 więcej czasu spędził w garażu niż na torze. Po raz kolejny problemy Alfy Romeo storpedowały plany krakowianina. Wywołało to natychmiastową reakcję inżyniera szwajcarskiej ekipy.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Robert Kubica Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Dopiero dziewiętnaste miejsce i ponad 2,4 s straty do najszybszego Charlesa Leclerca - tak wyglądał pierwszy trening Roberta Kubicy przed GP Francji. Jednak nie sam wynik może martwić w przypadku krakowianina, a liczba pokonanych okrążeń. Po raz kolejny w sezonie 2022 rezerwowy Alfy Romeo musiał spędzić więcej czasu w garażu niż na torze.

Kubica na początku treningu był gotów do wyjazdu na tor, ale pokonał tylko okrążenie instalacyjne i to z niewielką prędkością. Później przez ponad 20 minut siedział w garażu. Gdy wrócił do jazdy, znów niezbyt długo oglądaliśmy go w akcji. Sytuacji nie zmieniło też kilka "kółek" na miękkiej mieszance w samej końcówce.

W tej sytuacji nie powinno dziwić, że inżynier Alfy Romeo postanowił przeprosić Roberta Kubicę po zakończeniu jazd. - Robert, wiemy, że to nie była łatwa sesja, ale dziękujemy ci za wykonaną pracę - usłyszał Polak podczas zjazdu do alei serwisowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski

Kubica ma powody do niezadowolenia, bo wynik idzie w świat, nawet jeśli to tylko sesja treningowa. Warto przypomnieć, że gdy w maju krakowianin dostał szansę w treningu F1 przed GP Hiszpanii, to też pokonał niewielką liczbę okrążeń, ale wykręcił świetny trzynasty wynik i był szybszy od wielu kierowców ze środka stawki.

W tym roku problemy techniczne skutecznie utrudniają Kubicy poznawanie modelu C42. Gdy w lutym Polak testował Alfę Romeo podczas przedsezonowych sprawdzianów, awarie maszyny sprawiły, że w ciągu czterech godzin pokonał tylko kilka okrążeń i tak naprawdę ani jednego z gazem wciśniętym na 100 proc. w podłogę.

Wiele wskazuje na to, że za tydzień Kubica otrzyma szansę do poprawy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Polak zasiądzie w kokpicie Alfy Romeo przy okazji treningu przed GP Węgier (29 lipca).

Czytaj także:
Co z Orlenem w F1? Sponsorzy z Chin pukają do Alfy Romeo
Lewis Hamilton chce różnorodności w F1. Jeden zespół blokuje jego inicjatywę

Czy Robert Kubica wróci jeszcze do regularnego ścigania w F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×