Zagrali dla Michaela Schumachera. Zebrano 100 tys. euro
Mick Schumacher nie może liczyć na wsparcie ojca w trakcie pobytu w F1, ale sam robi wiele, by nie zapomniano o 53-latku. Kierowca Haasa zorganizował specjalny mecz piłki nożnej na cześć Michaela Schumachera.
Poważny uraz "Schumiego" sprawił, że jego syn Mick nie mógł liczyć na wsparcie i porady ojca w trakcie pokonywania kolejnych szczebli w motorsporcie. Obecnie 23-latek ściga się w F1 w barwach Haasa, gdzie musi radzić sobie z ogromną presją i krytyką, ale równocześnie robi wiele, by kibice nie zapomnieli o legendzie Schumachera.
Tuż przed GP Belgii syn "Schumiego" zorganizował specjalny mecz piłkarski na stadionie we Frankfurcie. Przy tej okazji siły połączyły dwie organizacje - fundacja Keep Fighting (założona przez rodzinę siedmiokrotnego mistrza świata F1) oraz fundacja Dirka Nowitzkiego (stworzona przez niemieckiego koszykarza).
Na meczu pojawiło się kilka tysięcy kibiców, a drużyna Micka Schumachera pokonała ekipę gwiazd zaproszonych przez Dirka Nowitzkiego 11:10. Sam 23-latek zdobył trzy bramki, a skuteczny okazał się też inny kierowca F1 - Sebastian Vettel. Czterokrotny mistrz świata strzelił dwa gole.
Z informacji "Bilda" wynika, że mecz towarzyski przyniósł 100 tys. euro zysku. Na tę kwotę składają się wpływy z biletów, a także wpłaty od sponsorów powiązanych z Schumacherem i Nowitzkim. Uzyskana w ten sposób kwota zostanie podzielona na rzecz fundacji Keep Fighting oraz tej założonej przez niemieckiego koszykarza.
Czytaj także:
Audi bardzo blisko F1. Wiadomo, kto pokieruje projektem
Daniel Ricciardo o rozstaniu z McLarenem. Co z jego przyszłością w F1?