Audi przygotowało miliard euro na projekt związany z Formułą 1. Zakłada on wykupienie 75 proc. udziałów w Sauberze, który obecnie rywalizuje jako Alfa Romeo, a także zaprojektowanie i wyprodukowanie od podstaw nowego silnika. Zmodyfikowane jednostki napędowe pojawią się w F1 w roku 2026.
Współpraca Audi z Sauberem nie była oczywista. Początkowo Niemcy byli zainteresowani nabyciem McLarena, ale po tym jak oferta opiewająca na 650 mln euro została odrzucona, marka z Ingolstadt skierowała się w stronę szwajcarskiej ekipy. Po drodze odrzucono możliwość nawiązania współpracy z Aston Martinem i Williamsem.
Dla Saubera posiadanie mocnego partnera z Niemiec to powrót do przeszłości, bo w latach 2006-2009 zespół rywalizował pod nazwą BMW Sauber. Wówczas to marka z Monachium inwestowała pokaźne środki w szwajcarską ekipę. Zaowocowało to m.in. wygraną Roberta Kubicy w GP Kanady w sezonie 2008 i licznymi podiami Polaka.
ZOBACZ WIDEO: Na ten dzień czekaliśmy. Tylko spójrz, co zrobiła Anita Włodarczyk
Szefem departamentu ds. rozwoju w BMW Sauber był Markus Duesmann, który obecnie pełni rolę dyrektora generalnego Audi i miał mocno naciskać na dołączenie firmy do F1. To właśnie on był przekonany od samego początku, że wybranie ekipy z Hinwil na partnera będzie najlepszą decyzją. Wynika to z faktu, że Szwajcarzy posiadają nowoczesny tunel aerodynamiczny i nowy symulator.
Od sezonu 2026 w Hinwil nadal produkowane będą podwozia, podczas gdy w zakładach Audi w Neuburgu powstawać będą silniki.
Audi obrało nieco inną drogę niż druga z marek grupy Volkswagen, która zamierza wejść do F1. Mowa w tym przypadku o Porsche, które zamierza produkować silniki we współpracy z Red Bull Racing, ale wykorzystywać do tego będzie infrastrukturę "czerwonych byków" w Milton Keynes.
Z informacji motorsport.com wynika, że Audi założy nową spółkę, która odpowiadać będzie za projekt F1. Na jej czele stanąć ma Adam Baker. Trafił on do marki z Ingolstadt pod koniec 2021 roku w celu realizacji "zadań specjalnych", jak określono to w komunikacie prasowym. Wcześniej Baker pracował w BMW, gdzie poznał Duesmanna. Ma też doświadczenie z pracy w FIA.
W prace ekipy F1 ma być również zaangażowany Julius Seebach, który obecnie pełni funkcję szefa Audi Sport.
Niewykluczone, że w obliczu przejęcia Saubera przez Audi z pracą w roli szefa zespołu będzie musiał się pożegnać Frederic Vasseur. Francuz zarządza ekipą z Hinwil od roku 2017. Jest on cenioną postacią w padoku F1, ale pojawienie się w firmie nowego właściciela może oznaczać zmiany w kierownictwie.
Czytaj także:
Księgowi zadecydują o tytule w F1. Planowanie wydatków kluczem do sukcesu
Ceny energii na świecie szaleją. Tak zespół F1 zaoszczędził miliony