Rosjanin w barwach Ferrari. Wybór 23-latka budzi kontrowersje

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Robert Shwartzman
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Robert Shwartzman

Robert Shwartzman wykorzystał fakt, że posiada izraelski paszport, aby nie musieć podpisywać dokumentu FIA o neutralności politycznej. W piątek Rosjanin dostanie szansę w treningu F1 przed GP USA w barwach Ferrari.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Shwartzman przez całą karierę reprezentował barwy Rosji. Był nawet wspierany przez SMP Racing, podmiot finansowany przez oligarchę Borisa Rotenberga, bliskiego przyjaciela Władimira Putina. Rosyjski kapitał pomógł mu w zapewnieniu miejsca w akademii talentów Ferrari. Gdy jednak rozpoczęła się wojna w Ukrainie, Shwartzman "przypomniał" sobie o posiadaniu izraelskiego paszportu.

23-latek wybrał starty z izraelską licencją, aby nie musieć podpisywać dokumentu o neutralności politycznej FIA, poprzez który rosyjscy kierowcy mają wyrażać solidarność z narodem ukraińskim w dobie wojny. Wybór Shwartzmana jest jednak powszechnie krytykowany w Moskwie, gdzie podopieczny Ferrari oskarżany jest nawet o zdradę ojczyzny.

Fakt jest jednak taki, że w piątek Shwartzman zapisze się w historii Ferrari. Będzie pierwszym rezerwowym kierowcą włoskiej ekipy od 46 lat, który dostanie szansę jazdy bolidem ekipy z Maranello. Po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce w roku 1976, gdy Carlos Reutemann zastąpił wracającego do zdrowia po wypadku Nikiego Laudę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze

- Debiut w F1 w barwach Ferrari to przede wszystkim wielki zaszczyt. Bycie pierwszym kierowcą, który po tylu latach otrzyma taką szansę, czyni ten piątek jeszcze bardziej wyjątkowym. Jestem zachwycony, ale chcę też wyjechać na tor tym bolidem, aby zobaczyć, jak zbliżone są prawdziwe odczucia względem tych z symulatora - powiedział Shwartzman, cytowany przez racingnews365.com.

Rosjanin w sezonie 2022 nie ściga się regularnie. Młody kierowca wybrał regularną pracę w symulatorze Ferrari kosztem innych serii wyścigowych. Piątkowy trening F1 przed GP USA będzie dla niego pierwszym wyjazdem na tor podczas oficjalnych zawodów od grudniowego wyścigu F2 w Abu Zabi.

- Sezon 2022 był dla mnie inny niż dotychczasowe, bo świadomie postanowiłem nie ścigać się w żadnych mistrzostwach. Rozpocząłem pracę na pełen etat dla Ferrari, wykonując dużo zadań w symulatorze. Bardzo się cieszę, że mogłem w ten sposób pomóc ekipie. Zebrane doświadczenie sporo mnie nauczyło i pomogło mi stać się lepszym kierowcą - podsumował Shwartzman.

Robert Shwartzman w sesji F1 na torze w Austin zastąpi Charlesa Leclerca. Ferrari wywiąże się tym samym z obowiązku regulaminowego, który od sezonu 2022 nakazuje oddanie dwóch treningów tzw. młodym kierowcom, czyli zawodnikom, którzy mają maksymalnie dwa występy w Grand Prix na koncie.

Czytaj także:
Haas zasypał dziurę budżetową. Udało się znaleźć zastępstwo za rosyjską firmę
Red Bull ujawni prawdę? W F1 huczy od plotek