Audi nadzieją dla Micka Schumachera. Zapowiada się szybki powrót do F1?
Mick Schumacher po sezonie 2022 ma stracić miejsce w Haasie, co oznacza dla niego rozbrat z F1. Jednak młody Niemiec może bardzo szybko wrócić do stawki. Ma to związek z inwestycją Audi w królową motorsportu.
Bez wątpienia Mick Schumacher nie liczył, że po dwóch latach startów straci miejsce w królowej motorsportu. Niemiec trafiał do stawki jako mistrz Formuły 2, związał się też z akademią talentów Ferrari i marzył o pójściu śladem ojca. Jednak obecnie syn Michaela Schumachera jest bardzo daleko od jazdy czerwonym samochodem z Maranello.
- Liczy się tylko "plan A". Nie myślałem jeszcze o przerwie w 2023 roku. Skupiam się na teraźniejszości. Muszę wykorzystać wszystkie szanse, jakie pozostały mi podczas weekendów wyścigowych. Muszę sobie radzić z presją i krytyką - powiedział Schumacher, cytowany przez agencję GMM.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunachNadzieją dla młodego Niemca ma być wejście Audi do F1. Niemiecki producent samochodów chce się promować poprzez kierowcę z tego kraju, a Mick Schumacher stanowi świetną opcję. Zwłaszcza że mówimy o zawodniku o głośnym nazwisku, które przed laty elektryzowało całe państwo.
- Pojawienie się Audi w F1? To świetna wiadomość. Mam nadzieję, że wielu Niemców również wróci do F1, że z powrotem zyskamy domowe Grand Prix w kalendarzu. Fajnie, że tak potężna firma szuka niemieckiego kierowcy, ale do tego jeszcze daleka droga - dodał Schumacher.
Audi w roku 2026 przejmie zespół Saubera, obecnie startujący jako Alfa Romeo. Jednak niemiecki gigant motoryzacyjny będzie miał sporo do powiedzenia w ekipie z Hinwil już w sezonie 2024. W padoku F1 sugeruje się, że wtedy syn Michaela Schumachera może otrzymać jeden z foteli w bolidzie Saubera.
Czytaj także:
"To bajki". Nikt nie wierzy Red Bullowi w F1
Sabotaż w F1? Alonso ma pretensje do własnego zespołu