Audi nadzieją dla Micka Schumachera. Zapowiada się szybki powrót do F1?

Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Mick Schumacher
Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Mick Schumacher

Mick Schumacher po sezonie 2022 ma stracić miejsce w Haasie, co oznacza dla niego rozbrat z F1. Jednak młody Niemiec może bardzo szybko wrócić do stawki. Ma to związek z inwestycją Audi w królową motorsportu.

Chociaż nie jest to oficjalna informacja, to szanse Micka Schumachera na regularne ściganie w Formule 1 w sezonie 2023 są niewielkie. Po GP Meksyku kierownictwo Haasa miało podjąć decyzję o zakończeniu współpracy z 23-latkiem. Jego miejsce w zespole ma zająć Nico Hulkenberg. Postawienie na 35-latka wiąże się z kwestiami finansowymi, bo jeden z niemieckich sponsorów Haasa wymaga obecności w składzie kierowcy z tego kraju.

Bez wątpienia Mick Schumacher nie liczył, że po dwóch latach startów straci miejsce w królowej motorsportu. Niemiec trafiał do stawki jako mistrz Formuły 2, związał się też z akademią talentów Ferrari i marzył o pójściu śladem ojca. Jednak obecnie syn Michaela Schumachera jest bardzo daleko od jazdy czerwonym samochodem z Maranello.

- Liczy się tylko "plan A". Nie myślałem jeszcze o przerwie w 2023 roku. Skupiam się na teraźniejszości. Muszę wykorzystać wszystkie szanse, jakie pozostały mi podczas weekendów wyścigowych. Muszę sobie radzić z presją i krytyką - powiedział Schumacher, cytowany przez agencję GMM.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach

Nadzieją dla młodego Niemca ma być wejście Audi do F1. Niemiecki producent samochodów chce się promować poprzez kierowcę z tego kraju, a Mick Schumacher stanowi świetną opcję. Zwłaszcza że mówimy o zawodniku o głośnym nazwisku, które przed laty elektryzowało całe państwo.

- Pojawienie się Audi w F1? To świetna wiadomość. Mam nadzieję, że wielu Niemców również wróci do F1, że z powrotem zyskamy domowe Grand Prix w kalendarzu. Fajnie, że tak potężna firma szuka niemieckiego kierowcy, ale do tego jeszcze daleka droga - dodał Schumacher.

Audi w roku 2026 przejmie zespół Saubera, obecnie startujący jako Alfa Romeo. Jednak niemiecki gigant motoryzacyjny będzie miał sporo do powiedzenia w ekipie z Hinwil już w sezonie 2024. W padoku F1 sugeruje się, że wtedy syn Michaela Schumachera może otrzymać jeden z foteli w bolidzie Saubera.

Czytaj także:
"To bajki". Nikt nie wierzy Red Bullowi w F1
Sabotaż w F1? Alonso ma pretensje do własnego zespołu

Źródło artykułu: