To niezwykle ważna chwila dla Formuły 1. Po raz pierwszy od sezonu 2015, gdy w stawce pojawił się Alexander Rossi, w królowej motorsportu mamy kierowcę ze Stanów Zjednoczonych. Rosnąca popularność F1 w tym kraju sprawia, że od jakiegoś czasu szefom Liberty Media marzyła się obecność w stawce Amerykaninq. Dlatego też 21-letni Logan Sargeant staje przed ogromną szansą, ale będzie musiał też zmierzyć się ze sporą presją.
Williams już kilka tygodni temu informował, że Amerykanin zajmie miejsce Nicholasa Latifiego w zespole, o ile uzyska superlicencję. Ostatecznie Logan Sargeant zakończył zmagania w Formule 2 na czwartym miejscu, co pozwoliło mu wywalczyć niezbędny dokument do jazdy w Formule 1.
Brytyjczycy od pewnego czasu szykowali Sargeanta do jazdy w F1. W tym celu młody kierowca wystąpił w czterech sesjach treningowych w sezonie 2022. - To ogromny zaszczyt, że będę mógł rywalizować w F1 w barwach Williamsa. Ogromne podziękowania należą się wszystkim w zespole, ale też Dorilton Motor Sport (właściciel Williamsa - dop. aut.). Chcę podziękować za wsparcie, jakie otrzymałem od pierwszego dnia w zespole - przekazał w komunikacie Sargeant.
ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to
- Bycie częścią akademii talentów Williamsa przez ostatni rok dało mi bardzo wiele. Zyskałem platformę do rozwoju jako kierowca i zostałem odpowiednio przygotowany do kolejnego rozdziału w karierze. Jestem gotowy i podekscytowany na myśl o podróży, która przede mną - dodał.
Sargeant, aby uzyskać superlicencję, potrzebował zakończyć sezon F2 w czołowej szóstce. Ogromny ścisk w klasyfikacji tej serii wyścigowej sprawiał, że przed ostatnim weekendem w Abu Zabi amerykański kierowca nie miał pewności, że uda mu się zrealizować marzenie. Gdyby 21-latek nie zdobył uprawnienia do jazdy w F1, Williams musiałby szukać innego kierowcy.
- Jesteśmy zachwyceni, że możemy już oficjalnie przedstawić Logana jako naszego kierowcę na sezon 2023, po tym jak uzyskał on superlicencję. Odkąd dołączył do naszej akademii pod koniec 2021 roku, był w stanie szybko zintegrować się z zespołem, wykonać ogrom pracy w symulatorze, a ostatnio też regularnie brał z nami udział w sesjach treningowych F1 - powiedział Jost Capito, szef Williamsa.
Nowy kierowca Williamsa, choć urodził się w USA, od kilku lat rozwija swoją karierę w Europie. W roku 2020 był bliski tytułu mistrzowskiego w Formule 3, minimalnie przegrywając walkę z Oscarem Piastrim. Następnie jego dalsze starty stały pod znakiem zapytania w związku z problemami finansowymi, ale w porę otrzymał on wsparcie ekipy z Grove.
Czytaj także:
Verstappen nie pomógł Perezowi. "To nie byłoby uczciwe"
Najgorszy sezon Lewisa Hamiltona w karierze. Koniec zwycięskiej passy