Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Nowy zespół się zbroi. Podbije F1?

Michael Andretti nie dostał jeszcze zgody na dołączenie do F1, a już rekrutuje personel techniczny. Zatrudnienie w Andretti Global znalazł Nick Chester, który w przeszłości był dyrektorem technicznym Renault.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
start do wyścigu F1 Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: start do wyścigu F1
Już od kilkunastu miesięcy Michael Andretti podejmuje działania, które mają doprowadzić do poszerzenia stawki Formuły 1 i rywalizacji jego zespołu w mistrzostwach świata. Chociaż Amerykanin konsekwentnie blokowany jest przez obecnych graczy, to zdaje się tym nie przejmować. Andretti zawarł sojusz z marką Cadillac i wierzy, że w roku 2025 będzie mu dane walczyć w F1.

Obecnie były kierowca F1 i IndyCar prowadzi rekrutację do swojej ekipy. Zatrudnienie znalazł w niej Nick Chester, który w przeszłości był dyrektorem technicznym Renault. W ostatnim okresie Brytyjczyk pracował dla Mercedesa w Formule E, ale niemiecka firma wycofała się z elektrycznej serii wyścigowej i sprzedała swój zespół McLarenowi. W efekcie Chester, po krótkim okresie pracy dla nowego właściciela, postanowił zmienić otoczenie.

Z informacji motorsport.com wynika, że Chester ma kierować operacjami technicznymi, przygotowując zespół Andrettiego do ewentualnych startów w F1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaj człowieka, który strzela gole w... budowlanych rękawicach

Przypomnijmy, że FIA niedawno wszczęła oficjalną procedurę, która ma wyłonić maksymalnie dwa nowe zespoły F1. Mogłyby one dołączyć do mistrzostw już w sezonie 2025, ale wymaga to zgody obecnie funkcjonujących podmiotów. Jej uzyskanie może być problemem, bo wiązałoby się z niższymi premiami finansowymi dla już funkcjonujących ekip.

Obecnie jednym z warunków dołączenia do F1 jest wpłacenie wpisowego w wysokości 200 mln dolarów, które ma stanowić rekompensatę dla zespołów. Jego wysokość została jednak ustalona na początku 2020 roku, gdy świat zmagał się z pandemią koronawirusa i był pogrążony w kryzysie. Obecnie wartość Formuły 1 jest znacznie wyższa, przez co ekipy naciskają na podwyższenie wpisowego do co najmniej 600 mln dolarów.

Michael Andretti ze swoimi zespołami jest obecny w różnych seriach wyścigowych. Amerykanin dysponuje fabryką w Indianie, która obecnie jest rozbudowywana, również m.in. ze względu na rywalizację w F1. Równocześnie Andretti posiada zakład w brytyjskim Banbury i to w nim ma pracować Chester. Sugeruje to, że ewentualna ekipa Formuły 1 wykorzystywałaby jako bazę Wielką Brytanię.

Czytaj także:
- Syn Schumachera bez szans w F1? Gigant nie prowadzi z nim rozmów
- Lewis Hamilton w Ferrari? Brytyjczycy mówią o tym, co musi się stać

Czy Michael Andretti dostanie zgodę na dołączenie do F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (0)
    Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
    ×
    Sport na ×