Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Lewis Hamilton w Ferrari? Brytyjczycy mówią o tym, co musi się stać

Czy Lewis Hamilton na zakończenie kariery przeniesie się do Ferrari? Takie spekulacje pojawiają się na Wyspach w związku z kiepską formą Mercedesa. Jest tylko jeden problem. Włosi najwcześniej będą mieć miejsce w zespole w sezonie 2025.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Lewis Hamilton Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
W tym roku dość szybko w Formule 1 pojawiają się transferowe spekulacje, co ma związek z tym, że kierowcy zbliżają się do końca swoich wieloletnich kontraktów. Z końcem sezonu wygasa umowa Lewisa Hamiltona z Mercedesem, zaś w przyszłym roku tracą ważność porozumienia Charlesa Leclerca i Carlosa Sainza z Ferrari.

Wydaje się, że to Hamilton i Leclerc trzymają w rękach cały rynek transferowy w F1 i mogą uruchomić lawinę wydarzeń. Brytyjczyk z jednej strony dość otwarcie krytykuje Mercedesa za kolejny niekonkurencyjny bolid, ale z drugiej mówi o chęci dalszej jazdy w niemieckim zespole. Z kolei Leclerc jeszcze nie rozpoczął negocjacji z Ferrari na temat nowej umowy, a po ostatnim GP Bahrajnu i kolejnej awarii silnika zażądał rozmowy z kierownictwem firmy.

Jeśli Hamilton w najbliższym czasie podpisze zaledwie roczny kontrakt z Mercedesem albo zapewni w nim sobie furtkę do wcześniejszego zakończenia współpracy w razie np. braku tytułu mistrzowskiego, to padok F1 może eksplodować od spekulacji transferowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaj człowieka, który strzela gole w... budowlanych rękawicach

Brytyjczycy już teraz plotkują na temat możliwych przenosin Hamiltona do Ferrari. - Niczego bym nie wykluczał. Jeśli ktokolwiek zasługuje na szansę zasiadania w istnie konkurencyjnym bolidzie, aby rzucić wyzwanie Verstappenowi, to taką osobą jest właśnie Hamilton - powiedział dziennikarz Simon Lazenby w Sky Sports.

- Lewis nie przejdzie do Red Bulla, dopóki Max jest w tym zespole, ale na końcu wszyscy kierowcy marzą o jeździe dla Ferrari. W przeszłości Lewis mówił już, że chciałby kiedyś spróbować swoich sił w tym zespole. Jeśli Ferrari stanie się zdecydowanie szybsze niż Mercedes, to niczego bym nie wykluczał - dodał brytyjski dziennikarz.

Przenosiny Hamiltona do Ferrari byłyby szokiem dla F1, gdyż Brytyjczyk od lat związany jest z Mercedesem. Najpierw niemiecki producent dostarczał silniki McLarenowi, gdy ten startował w jego w barwach w sezonach 2007-2012, a następnie kierowca przeniósł się do fabrycznej ekipy.

Obecnie 38-latek ma rozmawiać z Mercedesem m.in. na temat roli dożywotniego ambasadora niemieckiej marki po zakończeniu kariery w F1. Równocześnie firma wspiera różne inicjatywy Hamiltona walczące z nietolerancją i wspierające czarnoskórych. To bardzo ważna kwestia dla siedmiokrotnego mistrza świata, a żaden zespół ze stawki nie robi tak wiele w tym temacie, jak właśnie Mercedes.

Czytaj także:
- Gorąco w Ferrari. Charles Leclerc zażądał rozmowy z kierownictwem firmy
- Alonso ważniejszy niż Hamilton? Mercedes może zmienić priorytety w F1

Czy wyobrażasz sobie starty Lewisa Hamiltona w Ferrari?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
  • Norat Zgłoś komentarz
    Nie ma na to żadnych szans.Bolidy Ferrari są czerwone a nie czarne.
    • Mirek Nowicki Zgłoś komentarz
      Jak patrze na "biednego" luisa to az zal mnie za d... sciska. Jak moga te biale kierowcy nie przepuscic siedmiokrotnego mistrza swiata zeby zdobyl nastepny tytul. Trzeba sprawe oddac w
      Czytaj całość
      rece blm, tam ich naucza co to mores.
      • CR8 Zgłoś komentarz
        @Mark2: Łopata, oszustem był lekarz, mówiąc twojej matce przy porodzie, że będziesz zdrowy na umyśle.
        • waldzior1 Zgłoś komentarz
          Chciałby :) Jak tylko Lulu się pojawi (oby nie) w Ferrari, natychmiast przestaję im kibicować.
          • Mark2 Zgłoś komentarz
            Tylko że Ferrari też nie może marzyć o walce o wygrane, tylko oszuści mogą wygrywać bo nie liczą się z niczym. Przepisów nie przestrzegają, budżetu i łapówki. Max na torze też
            Czytaj całość
            przekracza wszelkie przepisy i ustalenia.
            Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
            ×
            Sport na ×