Sebastian Vettel w sezonie 2022 był kierowcą Aston Martina, a zespół z Silverstone był zainteresowany dalszą współpracą, ale 35-latek uznał, że nadszedł czas, aby poświęcić się rodzinie. Obecnie Vettel przebywa z dala od padoku, ale nie brakuje spekulacji, że lada moment czterokrotny mistrz świata Formuły 1 może mocniej zaangażować się w codzienną działalność jednej z ekip.
Niemiec łączony jest z pracą w Red Bull Racing, gdzie miałby objąć stanowisko szefa programu juniorskiego. Obecnie tę funkcję pełni Helmut Marko, ale Austriak wkrótce skończy 80 lat. - Możemy być świadkami nieoczekiwanego powrotu Vettela. Może nawet w tym roku, ale na pewno nie w roli kierowcy - powiedział dziennikarz Ted Kravitz w Sky Sports.
Byłego mistrza F1 ma też kusić Audi, które pojawi się w stawce w sezonie 2026. Tam Vettel mógłby objąć funkcję konsultanta. - Być może Vettel będzie kontynuował karierę w Audi, ale myślę jednak, że wolałby wrócić do Red Bulla. Zastąpienie Marko? To całkiem możliwe - dodał Kravitz.
Plotki o możliwej pracy Vettela w Red Bullu dotarły też do kierowców. - Byłoby bardzo interesujące, gdyby Sebastian został szefem zespołu albo kimkolwiek innym. Mógłby robić to samo, co robi obecnie Helmut Marko. Na pewno odpowiednio zadbałby o juniorów Red Bulla. W końcu to jeden z najbardziej utytułowanych kierowców w historii F1 - przekazał Yuki Tsunoda, kierowca Alpha Tauri, w podcaście "Beyond The Grid".
- Na odprawach przed kwalifikacjami Vettel zawsze zaznaczał, co można poprawić w kwestii bezpieczeństwa torów, układu krawężników, itd. Jako pierwszy zawsze podnosił rękę i wydaje mi się, że sprawdziłby się w takiej pracy - dodał Tsunoda.
Czytaj także:
- Kubica powinien być mistrzem świata F1. "Myśli o wyścigach dzień i noc"
- Giganci połączą siły w F1? Ciekawy sojusz na horyzoncie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Mini Majk" vs. Szpilka. Kto wygrał wyścig?