Pojedynek sprinterski - to regulaminowa nowość w Formule 1, będąca tak naprawdę kwalifikacjami do sobotniego sprintu. W porównaniu do tradycyjnej "czasówki", poszczególne sesje są krótsze, a kierowcy muszą skorzystać z wyznaczonych opon. W SQ1 i SQ2 były to opony pośrednie, w SQ3 - miękkie.
Szybko okazało się, że w sobotę kierowcy w pojedynku sprinterskim dysponują zbliżonym tempem do tego z kwalifikacji, co nie było zaskoczeniem, biorąc pod uwagę zakaz ingerowania w ustawienia bolidów po zakończeniu piątkowych jazd.
Pechowo udział w SQ1 zakończył Logan Sargeant. Młody kierowca Williamsa, debiutujący w F1 w sezonie 2023, przekonał się o zdradliwości toru w Baku. Amerykanin, chociaż uzyskał czas dający mu awans do SQ2, to rozbił bolid o ścianę i wywołał czerwoną flagę. W ten sposób pierwszy segment pojedynku zakończył się przedwcześnie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nazywa urlop! Relaks Jędrzejczyk pod palmami
Wielkim pechowcem był Yuki Tsunoda, który był bliski ukończenia mierzonego okrążenia i wykręcenia czasu dającego awans do SQ2. Czerwona flaga wymusiła na kierowcy Alpha Tauri porzucenie szybkiego "kółka" i tym samym Japończyk odpadł już w SQ1.
Przed SQ3 było jasne, że o pole position powalczą Charles Leclerc i Max Verstappen, bo to oni nadawali ton rywalizacji we wcześniejszych segmentach. Bolid Ferrari dość dobrze radził sobie z pośrednimi oponami w SQ1 i SQ2, a zamiana na miękkie gumy nie zaszkodziła Monakijczykowi.
Czas 1:41.697 dał po pierwszym przejeździe prowizoryczne pole position Charlesowi Leclercowi. W decydującym momencie Monakijczyk popełnił błąd i wypadł na pobocze, powodując żółte flagi. To pokrzyżowało plany kierowcom Red Bull Racing, choć warto dodać, że Sergio Perez był w stanie wyprzedzić Maxa Verstappena.
F1 - GP Azerbejdżanu - pojedynek sprinterski - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | SQ3 | SQ2 | SQ1 |
---|---|---|---|---|---|
1. | Charles Leclerc | Ferrari | 1:41.697 | 1:42.500 | 1:42.820 |
2. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +0.147 | 1:42.925 | 1:43.858 |
3. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +0.290 | 1:42.417 | 1:43.288 |
4. | George Russell | Mercedes | +0.555 | 1:43.112 | 1:43.763 |
5. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.590 | 1:42.909 | 1:43.622 |
6. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.805 | 1:43.061 | 1:43.561 |
7. | Alexander Albon | Williams | +1.149 | 1:43.376 | 1:43.987 |
8. | Fernando Alonso | Aston Martin | +1.313 | 1:42.976 | 1:43.789 |
9. | Lance Stroll | Aston Martin | +1.367 | 1:43.375 | 1:43.879 |
10. | Lando Norris | McLaren | bez czasu | 1:43.395 | 1:43.938 |
11. | Nico Hulkenberg | Haas | 1:43.427 | 1:44.179 | |
12. | Oscar Piastri | McLaren | 1:43.806 | 1:44.843 | |
13. | Esteban Ocon | Alpine | 1:44.088 | 1:44.433 | |
14. | Kevin Magnussen | Haas | 1:44.332 | 1:44.101 | |
15. | Logan Sargeant | Williams | bez czasu | 1:44.042 | |
16. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | 1:45.177 | ||
17. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | 1:45.352 | ||
18. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | 1:45.436 | ||
19. | Pierre Gasly | Alpine | 1:46.951 | ||
20. | Nyck de Vries | Alpha Tauri | 1:48.180 |
Czytaj także:
- Możesz się poczuć jak Robert Kubica. Jazda bolidem F1 dla Kowalskiego
- Max Verstappen grozi odejściem z F1. Powiedział, co mu się nie podoba