Lewis Hamilton zamienił Shakirę na... znanego aktora

Materiały prasowe / Mercedes  / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton kontynuuje swoje tournee po USA. Bawił się na łódce z Shakirą, odjechał Grand Prix Formuły 1 w Miami, a teraz zahaczył o Los Angeles, gdzie pojawił się na meczu NBA. Towarzystwo miał nie byle jakie.

W tym artykule dowiesz się o:

Na meczach Los Angeles Lakers w hali Crypto.com Arena nie brakuje celebrytów. Nie inaczej było podczas ostatniego meczu serii z Golden State Warriors.

Lakers, w składzie których można oglądać takie gwiazdy, jak LeBron James czy Anthony Davis, sprawili dużą niespodziankę kończąc sezon broniącym tytułu Warriors.

W sobotnią noc wygrali 122:101, a całą serię zakończyli wynikiem 4:2. Decydujący triumf odbył się na oczach m.in. siedmiokrotnego mistrza Formuły 1, Lewisa Hamiltona.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie

Brytyjczyk podziwiał zmagania gwiazd NBA w towarzystwie znanego aktora Leonardo DiCaprio. I jak widać na załączonych poniżej obrazkach, bawił się świetnie podczas tej koszykarskiej uczty.

Media w USA przy okazji poinformowały, że Hamilton był widziany po raz pierwszy publicznie od swojej ostatniej przejażdżki łodzią w towarzystwie Shakiry. Miało to miejsce w Miami, gdzie przebywał ze względów zawodowych - w niedzielę odbyło się tam bowiem Grand Prix Formuły 1.

Od razu też pojawiły się plotki na temat możliwego romansu Hamiltona z kolumbijską wokalistką. Przypomnijmy, że Brytyjczyk swego czasu spotykał się z inną gwiazdą muzyki, Nicole Scherzinger.

Źródła twierdzą jednak, że w przypadku Hamiltona i Shakiry nie ma mowy o żadnym związku czy romansie, oboje są tylko przyjaciółmi.

Lewis Hamilton to obecnie czwarty kierowca w klasyfikacji Formuły 1. Po pięciu wyścigach obecnego sezonu kierowca Mercedesa zajmuje 4. miejsce i traci 63 punkty do pierwszego Maxa Verstappena.

Zobacz także:
Warriors nie dali rady. Aktualni mistrzowie NBA kończą sezon!
Miami Heat dopięli swego. Awansowali do finału Konferencji Wschodniej

Komentarze (0)