W sobotę pogoda zaczęła płatać figla kierowcom Formuły 1. Już wcześniejszy trening rozgrywano w częściowo deszczowych warunkach, a meteorolodzy zapowiadali, że również kwalifikacje do GP Wielkiej Brytanii odbędą się na mokrym torze. - Szansa na deszcz wynosi 100 proc. - orzekli sędziowie w momencie rozpoczęcia Q1.
Gdy kierowcy wyjeżdżali na tor, nie brakowało na nim mokrych plam. To wywołało chaos dotyczący tego, czy założyć slicki, czy też może wykonać już przejazdy na oponach przejściowych. Rację mieli ci, którzy postawili na ogumienie gładkie. W tej sytuacji bardzo ważne było, aby jak najszybciej ustanowić czas okrążenia, bo nagła ulewa uniemożliwiłaby poprawę wyniku.
O trudnych warunkach świadczyć mógł efektowny "bączek" Lewisa Hamiltona, który już na początku Q1 był bliski rozbicia swojego Mercedesa. Kluczowym momentem dla tej części "czasówki" okazała się awaria bolidu Kevina Magnussena. - Wszystko się wyłączyło - zgłosił Duńczyk, który po prostu zatrzymał samochód na torze. W tym momencie do końca Q1 pozostawały nieco ponad trzy minuty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kraksa na mecie. Kolarz zderzył się z reporterem
Sędziowie byli zmuszeni wywiesić czerwoną flagę i stało się jasne, że po wznowieniu sesji będziemy mieć ogromny tłok na torze, bo każdy kierowca będzie chciał poprawić czas. Pecha w takich okolicznościach miał Sergio Perez. Reprezentant Red Bull Racing utknął w korku i z szesnastym czasem odpadł już na etapie Q1.
Chwilę później doszło do awarii w bolidzie Valtteriego Bottasa. Pojazd Fina utknął na poboczu i wrócił do alei serwisowej na lawecie, co dla reprezentanta Alfy Romeo było równoznaczne z zakończeniem udziału w kwalifikacjach do GP Wielkiej Brytanii.
Q2 przebiegało pod znakiem kuriozalnych komunikatów. Część kierowców słyszała przez radio, że lada moment na Silverstone lunie, podczas gdy McLaren przekazywał swoim zawodnikom: "nie będzie opadów". W takich mieszanych warunkach ponownie najważniejsze było jak najszybsze ustanowienie mierzonego czasu okrążenia. Było też widać, że wilgotny tor sprzyja Lando Norrisowi i Alexandrowi Albonowi. Brytyjczyk i Taj zachwycali czasami.
Popis jazdy na początku Q3 dał Max Verstappen, który w poprzednich częściach "czasówki" pozostawał nieco w tyle. Holender jako jedyny miał dwa komplety świeżego miękkiego ogumienia, co w pełni wykorzystał. Jego pierwsze okrążenie (1:27.084) było aż 0,633 s lepsze od wyniku drugiego Lewisa Hamiltona.
Rzutem na taśmę wyzwanie aktualnemu mistrzowi świata chcieli rzucić kierowcy Ferrari. Charles Leclerc ustanowił czas o 0,052 s gorszy od lidera Red Bulla, a Carlos Sainz okazał się gorszy od 0,064 s. Po chwili Holender nie pozostawił im złudzeń - 1:26.720. Tymczasem sensację sprawili Lando Norris i Oscar Piastri, notując finalnie drugie i trzecie miejsce.
F1 - GP Wielkiej Brytanii - kwalifikacje - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Q3 | Q2 | Q1 |
---|---|---|---|---|---|
1. | Max Verstappen | Red Bull Racing | 1:26.720 | 1:27.702 | 1:29.428 |
2. | Lando Norris | McLaren | +0.241 | 1:28.042 | 1:28.917 |
3. | Oscar Piastri | McLaren | +0.372 | 1:27.845 | 1:29.874 |
4. | Charles Leclerc | Ferrari | +0.416 | 1:28.361 | 1:29.143 |
5. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.428 | 1:28.265 | 1:29.865 |
6. | George Russell | Mercedes | +0.435 | 1:28.782 | 1:29.412 |
7. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.491 | 1:28.545 | 1:29.415 |
8. | Alexander Albon | Williams | +0.810 | 1:28.067 | 1:29.466 |
9. | Fernando Alonso | Aston Martin | +0.939 | 1:28.368 | 1:29.949 |
10. | Pierre Gasly | Alpine | +0.969 | 1:28.751 | 1:29.533 |
11. | Nico Hulkenberg | Haas | 1:28.896 | 1:29.603 | |
12. | Lance Stroll | Aston Martin | 1:28.935 | 1:29.448 | |
13. | Esteban Ocon | Alpine | 1:28.956 | 1:29.700 | |
14. | Logan Sargeant | Williams | 1:29.031 | 1:29.873 | |
15. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | bez czasu | 1:29.798 | |
16. | Sergio Perez | Red Bull Racing | 1:29.968 | ||
17. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | 1:30.025 | ||
18. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | 1:30.123 | ||
19. | Nyck de Vries | Alpha Tauri | 1:30.513 | ||
20. | Kevin Magnussen | Haas | 1:32.378 |
Czytaj także:
- Sensacyjny transfer Ferrari?! Jest kandydat na nowego kierowcę
- Hamilton zadecydował ws. przyszłości w F1! "Tak, to prawda"