Nowe informacje dot. Michaela Schumachera

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Michael Schumacher
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Michael Schumacher

Wkrótce minie 10 lat od wypadku Michaela Schumachera, po którym legenda F1 ani razu nie pojawiła się publicznie. Dziennikarz Roger Benoit nie ma dobrych wieści dla fanów Niemca. Nie ma żadnej nadziei, że "Schumi" odzyska dawną sprawność.

Do wypadku Michaela Schumachera doszło w grudniu 2013 roku, a więc wkrótce minie dekada od momentu, który zmienił na zawsze życie rodziny legendy Formuły 1. Były kierowca Ferrari doznał poważnych obrażeń mózgu i nie był dotąd widziany publicznie. Rodzina "Schumiego" strzeże przy tym prywatności i nie ujawnia jakichkolwiek szczegółów odnośnie stanu zdrowia 54-latka.

Smutne informacje na temat siedmiokrotnego mistrza F1 przekazał Roger Benoit. 74-letni dziennikarz szwajcarskiego "Blicka" jest jedną z dłużej pracujących osób w padoku i zdążył dość dobrze poznać legendarnego kierowcę. Benoit w najnowszym artykule ujawnił chociażby to, że Schumacher podarował mu kombinezon, w którym wygrał pierwszy wyścig F1 w karierze - GP Belgii w sezonie 1992.

"Spotkałem Schumachera i jego menedżera i powiedziałem im: 'Chciałbym mieć jakiś kombinezon'. Skończyło się tym, że dostałem w prezencie jego strój ze zwycięskiego wyścigu na Spa w 1992 roku" - napisał Benoit w "Blicku".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Przeszli od słów do czynów. Ochrona musiała reagować

Benoit ujawnił, że jego relacje z Schumacherem z czasem stały się przyjacielskie, choć obaj potrafili się też poróżnić. "Pamiętam, że przed poważnym wypadkiem Hakkinena w 1995 roku obstawialiśmy, na którym okrążeniu kierowca McLarena odpadnie z wyścigu. Potem to samo robiliśmy z Schumacherem. Tradycją było też to, że po wyścigach paliliśmy cygara" - dodał.

"Schumi" przez lata kariery przekazał przyjacielowi wiele podarunków. Gdy Benoit świętował obecność na 400. wyścigu F1, w padoku pojawił się gigantyczny tort, z którego wyskoczyła skąpo ubrana kobieta. "Opłacili to Ecclestone i Schumacher" - zdradził Szwajcar.

"Michael dał mi też czerwony sweter Ferrari. Pamiętam, że miał loga Marlboro na rękawach. Pewnego dnia szef Mercedesa zadzwonił do mnie, bo założyłem ten sweter do jakiegoś programu telewizyjnego. Haug (szef Mercedesa - dop. aut.) był bardzo zdenerwowany i powtarzał, że nie mogę być obiektywny, skoro ubieram sweter Ferrari" - dodał Benoit.

Schumacher i Benoit poróżnili się na temat powrotu Niemca do F1 w roku 2010 w barwach Mercedesa. Po kilkunastu miesiącach obaj zapomnieli jednak o sprawie. "To był wyścig na Suzuce w sezonie 2011. Paliłem cygaro przy wejściu do padoku. Schumacher przeszedł obok mnie. Zatrzymał się po dwóch metrach, wrócił i powiedział: 'Zapomnijmy o wszystkim, zacznijmy od początku'" - zrelacjonował dziennikarz.

Zdaniem Benoit, najsmutniejsze w całej historii Schumachera jest to, że Niemiec nie ma żadnych szans na powrót do stanu sprzed wypadku, do którego doszło w Alpach w roku 2013. "Jest mi winien obiad, bo powiedział, że jeśli schudnę poniżej 80 kg, to zabierze mnie do knajpy. Prawdopodobnie nie spłaci już tego długu" - napisał pracownik "Blicka".

"Jego syn w 2022 roku powiedział, że oddałby wszystko, aby znów porozmawiać z tatą. To zdanie mówiło wszystko o tym, jak radzi sobie jego ojciec po ponad 3500 dniach od wypadku. Nie ma żadnej nadziei" - podsumował Benoit.

Czytaj także:
- Ojciec wykłada miliony na jego karierę. Czy zakręci kurek z pieniędzmi?
- Red Bull dokona głośnego transferu? Ten ruch wywróciłby układ w F1

Komentarze (1)
avatar
Mackenzie Smith-Russell
4.09.2023
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Artukul nie wniosl zadnych nowych wiadomosci. Powtorzono to, co juz powszechnie wiadomo.