Kuriozum w F1. Co zrobił Verstappen?! Niespodziewany zwycięzca GP Austrii

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Peter Fox / Na zdjęciu: Max Verstappen (z lewej) i Lando Norris
Getty Images / Peter Fox / Na zdjęciu: Max Verstappen (z lewej) i Lando Norris
zdjęcie autora artykułu

Max Verstappen miał wszystko, aby wygrać GP Austrii. W końcówce wyścigu zaczął go doganiać Lando Norris, a ostra walka tej dwójki zakończyła się kolizją. W ten sposób podarowano wygraną George'owi Russellowi z Mercedesa.

Długo zanosiło się, że niedzielny wyścig Formuły 1 o GP Austrii będzie miał podobny przebieg do sobotniego sprintu. Max Verstappen najlepiej rozegrał start i zaczął uciekać rywalom. Kierowca Red Bull Racing kontrolował sytuację i już po kilku okrążeniach miał aż 3 s przewagi nad Lando Norrisem.

W późniejszej fazie wyścigu, pomimo posiadania bezpiecznej przewagi, Verstappen zaczynał się irytować. - Nie wiem, co się stało, ale opony nagle stały się bardzo słabe - zgłosił po niemal godzinie wyścigu. W tym samym czasie Norris pozostawał jednak daleko z tyłu. Kierowca McLarena miał ok. 7-8 s straty.

Ważny dla losów wyścigu był drugi pit-stop Holendra. Problemy z wymianą koła sprawiły, że jego postój trwał 6,5 s. - O mój Boże - skomentował wymownie 26-latek, a Norris w tym momencie zniwelował straty do mniej niż 3 s. Po chwili Brytyjczyk zbliżył się na dystans mniej niż sekundy i mógł regularnie korzystać z DRS.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". To koniec dla obrońców tytułu! Niemcy świętują

- Coś jest nie tak z bolidem - frustrował się aktualny mistrz świata, znajdując się pod presją ze strony rywala. Na 59. okrążeniu reprezentant McLarena przypuścił atak na Verstappena i na chwilę wysunął się na prowadzenie, ale nie dość, że wyjechał poza tor, to dodatkowo Holender miał wyższą prędkość w środku zakrętu. Dlatego Holender bardzo szybko odzyskał pierwszą lokatę.

Po pięciu okrążeniach mieliśmy powtórkę, ale tym razem Verstappen znalazł się na poboczu. - Powinien mi oddać pozycję! - złościł się Norris, który chwilę później ponowił atak. Zakończył się on kontaktem pomiędzy bolidami Red Bulla a McLarena. - Miło - skomentował Holender, który musiał dojechać do alei serwisowej na samej feldze. Do większych uszkodzeń doszło w samochodzie Brytyjczyka, który w ten sposób zakończył udział w GP Austrii.

Sędziowie nie mieli problemów ze wskazaniem winnego kolizji. Verstappen otrzymał karę 10 s, ale nie miało to wpływu na jego wynik, bo jego przewaga nad kolejnym kierowcą była znacznie większa.

- Możesz wygrać ten wyścig! - usłyszał George Russell od Toto Wolffa w końcówce GP Austrii. To właśnie Brytyjczyk był największym wygranym kolizji liderów wyścigu, bo nagle znalazł się na prowadzeniu. Za jego plecami szalał Oscar Piastri, ale młodemu Australijczykowi zabrakło czasu, aby wyprzedzić rywala z Mercedesa.

Punktów w GP Austrii nie zdobył też Charles Leclerc, bo kierowca Ferrari zaraz po starcie miał kontakt z rywalami i stracił przednie skrzydło. To sprawiło, że paradoksalnie Verstappen ponownie powiększył przewagę nad rywalami w "generalce", bo finiszował jako piąty.

F1 - GP Austrii - wyścig - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1George RussellMercedes71 okr.
2Oscar PiastriMcLaren+1.906
3Carlos SainzFerrari+4.533
4Lewis HamiltonMercedes+23.142
5Max VerstappenRed Bull Racing+37.253
6Nico HulkenbergHaas+54.088
7Sergio PerezRed Bull Racing+54.672
8Kevin MagnussenHaas+1:00.355
9Daniel RicciardoVisa Cash App RB+1:01.169
10Pierre GaslyAlpine+1:01.766
11Charles LeclercFerrari+1:07.056
12Esteban OconAlpine+1:08.325
13Lance StrollAston Martin+1 okr.
14Yuki TsunodaVisa Cash App RB+1 okr.
15Alexander AlbonWilliams+1 okr.
16Valtteri BottasStake F1 Team+1 okr.
17Guanyu ZhouStake F1 Team+1 okr.
18Fernando AlonsoAston Martin+1 okr.
19Logan SargeantWilliams+2 okr.
20Lando NorrisMcLarennie ukończył

Czytaj także: - Kuriozalna kara w F1. Za użycie przekleństw - Protest w związku z karą dla kierowcy. Znamy werdykt sędziów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty