Oto nowy kierowca Red Bulla? Zwrot w F1

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Yuki Tsunoda
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Yuki Tsunoda

Red Bull Racing ma wkrótce ogłosić rozstanie z Sergio Perezem. Dotąd głównym kandydatem do zastąpienia Meksykanina był Liam Lawson. Na ostatniej prostej doszło jednak do zmiany sytuacji.

Yuki Tsunoda uważa, że zaimponował Red Bull Racing swoimi uwagami technicznymi podczas niedawnych testów Formuły 1. Wcześniej "czerwone byki" miały mieć sporo zastrzeżeń, co do umiejętności Japończyka w tym zakresie, jak i jego regularności. Słowa Tsunody wywołały wstrząs w padoku F1 w związku ze spodziewaną zmianą w składzie Red Bulla.

Wiele wskazuje na to, że w najbliższych dniach "czerwone byki" oficjalnie zakomunikują światu decyzję o rozstaniu z Sergio Perezem. To z kolei stworzy wakat w zespole z Milton Keynes. Faworytem do startów w głównej ekipie Red Bulla był dotąd Liam Lawson, ale po niedawnych testach F1 sytuacja skomplikowała się.

- Słyszałem wiele o tym, że byli pod wrażeniem, szczególnie moich uwag technicznych. Te informacje pochodziły nie tylko od inżynierów na torze, ale także od tych wspierających ekipę zdalnie z fabryki Red Bulla w Milton Keynes - powiedział Tsunoda, cytowany przez motorsport.com.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ posłał "bombę"! Bramkarz był bez szans

- Wierzę, że Red Bull już rozumie, że moja prędkość nie jest problemem. Zamiast tego, bardziej skupiają się na takich rzeczach jak moje uwagi, moje zachowanie w zespole i to, jak się zachowuję w samochodzie. Prawdopodobnie widzieli te obszary jako największe niewiadome - dodał japoński kierowca.

Podczas testów w Abu Zabi kierowca z Azji zauważył pewne różnice w podejściu Red Bulla w porównaniu do ekipa Visa Cash App RB, z którą jest związany od momentu debiutu w F1 przed kilkoma laty. Największą różnicą była głębokość technicznych wyjaśnień, o które był proszony.

- Nawet jeśli oba zespoły są dość różne, istnieją pewne podobieństwa, szczególnie w pozytywnej atmosferze. Nasz zespół jest bardzo włoski - przyjazny z wieloma gestami i interakcjami. Tymczasem Red Bull ma również bardzo energiczną atmosferę, prawie jak w pubie - zdradził Tsunoda.

Tsunoda przyznał, że nie jest faworytem do miejsca w Red Bullu, ale powiedział, że byłoby to dla niego spełnienie marzeń. - Myślę, że szanse są 50-50. Oczywiście, byłbym najszczęśliwszy, gdybym mógł jeździć dla Red Bulla, ale jestem niesamowicie wdzięczny za całe wsparcie, które otrzymuję w tej sytuacji - podsumował.

Komentarze (0)