Carlos Sainz, który dotychczas reprezentował w Formule 1 barwy Ferrari, otrzymał zgodę na udział w testach po sezonie w Abu Zabi z zespołem Williamsa. To ważna okazja dla kierowców zmieniających ekipy, aby zapoznać się z nowymi pracodawcami. Jednak nie zawsze obie strony są skłonne do udzielenia takiej zgody.
Podczas testów Sainz będzie miał okazję poznać procedury i działanie bolidu Williamsa, co jest kluczowe przed sezonem 2025. Hiszpan będzie jeździł jednym z dwóch bolidów FW46, korzystając z opon na przyszły rok. Drugi samochód zostanie oddany do dyspozycji debiutanta, którego nazwisko nie zostało jeszcze ujawnione.
Podobnie jak Carlos Sainz, Esteban Ocon i Nico Hulkenberg również zmienią zespoły, testując odpowiednio dla Haasa i Stake F1 Team. Z kolei Lewis Hamilton będzie musiał poczekać na swoją szansę w Ferrari, ponieważ Mercedes nie wyraził zgody na jego udział w testach z nowym zespołem.
ZOBACZ WIDEO: Orzeł z innym prezesem zyska nową jakość? Jest jeden warunek
Zespół z Grove w piątkowym komunikacie wyraził radość z powodu dołączenia Sainza do zespołu na testy w Abu Zabi. "Sesja testowa pozwoli Carlosowi i Williamsowi rozpocząć budowanie relacji. Posezonowe jazdy będą cenną okazją dla Carlosa, aby zacząć integrować się z nowym środowiskiem zespołu i po raz pierwszy poprowadzić FW46" - czytamy w oświadczeniu.
Carlos Sainz będzie współpracował z Alexandrem Albonem w sezonie 2025, tworząc jedną z najbardziej obiecujących par kierowców na torze.
Przypadek?