Ferrari jako pierwsze. Włosi niemal gotowi do sezonu 2025

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Carlos Sainz
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Carlos Sainz

Ferrari zamierza w sezonie 2025 odzyskać tytuł mistrzowski w F1. W Maranello wiążą spore nadzieje z szykowanym bolidem, o czym może świadczyć fakt, że już w grudniu nowa konstrukcja przebrnęła przez obowiązkowe testy zderzeniowe.

W tym artykule dowiesz się o:

Nowy bolid Ferrari, znany wewnętrznie jako Projekt 677, zrobił znaczący krok naprzód, przechodząc obowiązkowe testy zderzeniowe FIA tuż przed świętami Bożego Narodzenia - podają włoskie media. To tradycyjne wydarzenie stanowi kluczowy kamień milowy dla każdego zespołu Formuły 1. W przypadku Włochów pokazuje, jak bardzo skupieni są oni na sezonie 2025 i zdobyciu pierwszego tytułu mistrzowskiego od 2008 roku.

Nowe podwozie pomyślnie przeszło testy statyczne w Maranello oraz dynamiczne w ośrodku CSI w Bollate, uzyskując aprobatę FIA do wyjazdu na tor. Model o roboczej nazwie 677, który będzie prowadzony przez Charlesa Leclerca i Lewisa Hamiltona, ma zadebiutować na torze 19 lutego na domowym torze zespołu w Fiorano.

W lutym Ferrari zamierza zorganizować tzw. dzień filmowy. W trakcie kręcenia materiałów sponsorskich Leclerc i Hamilton będą sprawdzać, czy wszystko w nowej konstrukcji działa jak należy. Wszystko po to, aby zespół nie był zaskoczony kilka dni później, gdy rozpoczną się zimowe testy F1 w Bahrajnie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"

Po obiecującym sezonie 2024, w którym model SF-24 pięciokrotnie mijał linię mety jako pierwszy, a Ferrari przegrało mistrzostwo konstruktorów z McLaren zaledwie o 14 punktów, włoski zespół zdecydował się na ambitną przebudowę. Nowy bolid będzie się znacząco różnił od poprzednika - wynika z ustaleń włoskiego "Motorsportu".

Zamiast czekać na nowe przepisy na 2026 rok, które wprowadzą zupełnie nowe zasady dotyczące jednostek napędowych i aerodynamiki, Ferrari wykorzystuje ostatni sezon obecnej ery efektu przyziemnego, aby przeprowadzić pełną ofensywę na tytuł mistrzowski.

Pod kierownictwem dyrektora technicznego Loica Serry, inżynierowie Ferrari przemyśleli na nowo filozofię samochodu. Model 677 będzie miał przebudowane podwozie z kokpitem umieszczonym dalej z tyłu i krótszą skrzynią biegów, co optymalizuje rozkład masy, aby maksymalizować wydajność opon.

Nowy model Ferrari ma jeszcze lepiej dogadywać się z oponami Pirelli, co już w sezonie 2024 było mocnym punktem ekipy z Maranello, która na dystansie wyścigu potrafiła ograć rywali tym, że czerwone bolidy mniej "zjadały" ogumienie.

Komentarze (0)