Głośny transfer w F1 stał się faktem. Wieloletnia umowa

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Franco Colapinto
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Franco Colapinto

Zapowiadana od tygodni transakcja w F1 stała się faktem. Alpine osiągnęło porozumienie z Williamsem i wykupiło kontrakt Franco Colapinto. Argentyńczyk ma spore szanse na etatowe starty w F1 w sezonie 2025.

Franco Colapinto podpisał wieloletni kontrakt z Alpine, choć francuski zespół nie ma wolnego miejsca w bolidzie na sezon 2025. Argentyńczyk ma wspierać ekipę z Enstone jako tester i kierowca pracujący w symulatorze. Wiadomo jednak, że wkrótce może się to zmienić. Francuzi mają dążyć do przedwczesnego zakończenia współpracy z Jackiem Doohanem, choć młody Australijczyk pojechał dotąd w tylko jednym wyścigu Formuły 1.

21-latek należał dotąd do akademii talentów Williamsa. To brytyjski zespół dał mu szansę debiutu w F1 w połowie sezonu 2024, kiedy to kierowca z Ameryki Południowej zastąpił zawodzącego Logana Sargeanta.

Argentyńczyk zaimponował pierwszymi występami i zwrócił na siebie nawet uwagę szefów Red Bull Racing. Kilka poważnych wypadków pod koniec sezonu 2024 sprawiło, że ostatecznie "czerwone byki" zrezygnowały z transferu Colapinto. Zainteresowanie ze strony Alpine jednak nie zmalało.

ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Joanna Jóźwik nawiązała do początków przygody ze sportem

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z zawarcia umowy z Williamsem ws. Colapinto. Oczywiste jest to, że Franco należy obecnie do najlepszych młodych talentów w motorsporcie. Można śmiało powiedzieć, że jego pojawienie się w F1 w zeszłym roku zaskoczyło wielu, w tym mnie. Jego występy były bardzo imponujące, jak na początkującego kierowcę - powiedział Flavio Briatore, doradca Alpine ds. F1.

- Mamy oko na naszą przyszłość. Podpisanie kontaktu z Franco oznacza, że dysponujemy grupą świetnych kierowców, do których możemy się zwrócić i z którymi możemy współpracować, aby się rozwijać w celu osiągnięcia przyszłych sukcesów - dodał Briatore.

Williams nie miał miejsca dla Franco Colapinto w swoim zespole, bo już wcześniej zdecydował się na transfer Carlosa Sainza, a ważny kontrakt z zespołem z Grove posiada Alexander Albon. Dlatego Argentyńczykowi pozostało szukać okazji do startów w F1 w innym miejscu.

Alpine rozpocznie sezon 2025 w składzie Pierre Gasly i Jack Doohan. Z nieoficjalnych informacji wynika, że kontrakt Doohana zawiera opcję zakończenia współpracy po sześciu wyścigach, jeśli Australijczyk nie będzie osiągał konkretnych wyników. Będzie to szansą dla Colapinto, aby wskoczyć z powrotem na pola startowe F1.

W czwartek Alpine poinformowało też o pozyskaniu Ryo Hirakawy. Japończyk również będzie pełnił funkcję rezerwowego i testera pracującego w symulatorze.

Komentarze (0)