Aż czterech nowych kierowców w F1. Wyjątkowy trening w Bahrajnie

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Frederik Vesti
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Frederik Vesti

W nadchodzącym GP Bahrajnu zobaczymy w F1 aż czterech nowych kierowców. To Frederik Vesti, Dino Beganovic, Felipe Drugovich i Ryo Hirakawa. W ten sposób zespoły realizują regulaminowy wymóg szkolenia mniej doświadczonych zawodników.

W Formule 1 przed sezonem 2025 zmieniły się przepisy dotyczące tzw. młodych kierowców. Teraz zespoły są zobowiązane łącznie czterokrotnie wystawić w piątkowym treningu nowicjusza. Muszą dwa razy zastąpić jednego swojego podstawowego zawodnika i dwa razy drugiego. Innymi słowy, każdy etatowy kierowca w ciągu roku dwukrotnie pożyczy bolid komuś, kto dopiero aspiruje do startów w najważniejszej serii wyścigowej świata. Zgodnie z regulaminem, ktoś taki nie może mieć na koncie więcej niż dwóch wyścigów.

Oznacza to, że nowe twarze na treningach będą pojawiać się częściej. Podczas zbliżającego się GP Bahrajnu na torze Sakhir szanse dostanie jednocześnie czterech kierowców spoza regularnej stawki. Frederik Vesti poprowadzi Mercedesa, zastępując w kokpicie George'a Russella.

ZOBACZ WIDEO: Dlaczego zawodnicy nie chcą jeździć w sparingach? Pawlicki komentuje

Duńczyk podobnie jak Valtteri Bottas jest rezerwowym zespołu spod znaku trójramiennej gwiazdy. W 2023 roku został wicemistrzem Formuły 2, a obecnie startuje w amerykańskiej serii wyścigów długodystansowych IMSA, za sterami Cadillaka.

Z kolei Dino Beganovic, jak już informowaliśmy wcześniej, dostanie samochód Ferrari od Charlesa Leclerca. Szwed bośniackiego pochodzenia należy do akademii kierowców Ferrari. On jak dotd nie odniósł wielkiego sukcesu w juniorskich seriach. Jego największe osiągnięcia to mistrzostwo serii FRECA z 2022 roku i szóste miejsce w Formule 3, wywalczone dwa razy z rzędu, w latach 2023-2024. Aktualnie jeździ w Formule 2.

Felipe Drugovich jest z kolei rezerwowym Astona Martina, dlatego wskoczy do zielonego bolidu za Fernando Alonso. Brazylijczyk to mistrz F2 z 2022 roku. Teraz podobnie jak Vesti jeździ Cadillakiem w IMSA.

Ryo Hirakawa, tak jak pisaliśmy wcześniej, wystąpi samochodem Haasa, za Olivera Bearmana. Japończyk ma na koncie duże sukcesy, przede wszystkim w długodystansowych mistrzostwach świata WEC. Razem z dwoma byłymi kierowcami F1, Sebastienem Buemim i Brendonem Hartleyem, za sterami Toyoty dwukrotnie zdobywał mistrzowski tytuł (sezony 2022-2023), a ponadto triumfował w 24h Le Mans (w roku 2022). Wcześniej robił imponującą karierę w ojczyźnie. Był wicemistrzem Super Formuły, mistrzem japońskiej Formuły 3 oraz mistrzem serii Super GT w klasie GT500.

Hirakawa to nowy nabytek Haasa. Jeszcze niedawno był rezerwowym zespołu Alpine. Nawet pojechał bolidem tej ekipy w treningu przed GP Japonii. Jest też zdecydowanie najstarszy spośród "nowicjuszy", których zobaczymy w Bahrajnie. Ma 31 lat, ale w myśl przepisów kwalifikuje się do pojęcia "młody kierowca", bo nigdy nie wystąpił w wyścigu F1.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści