W kwalifikacjach Formuły 3 do GP Hiszpanii Roman Biliński uzyskał dwunasty rezultat. Zgodnie z zasadą odwróconego ustawienia czołowej dwunastki na starcie do wyścigu sprinterskiego oznaczało to, że Polak ruszy z pole position.
Tym samym Polak znów stanął przed szansą na wywalczenie miejsca na podium, a nawet na zwycięstwo, a dodatkowo na zdobycie punktów w niedzielę.
ZOBACZ WIDEO: Ma do działaczy jeden zarzut. Kłopoty Motoru Lublin?
Jednak krótko po zakończeniu kwalifikacji pojawiła się informacja o przekroczeniu przez Bilińskiego limitów toru w zakręcie numer siedem. W efekcie jego czas pomiarowy został anulowany, a kolejny uwzględniony rezultat uplasował go na 26. miejscu.
Zespół Rodin Motorsport nie zgodził się z taką interpretacją i złożył apelację, a sędziowie po szczegółowym zapoznaniu się z przejazdem naszego zawodnika cofnęli swoją wcześniejszą decyzję.
W rezultacie Biliński wystartuje z pole position w sprincie i z dwunastej lokaty w wyścigu głównym.
Sobotni sprint zaplanowany jest na godzinę 10:00, a niedzielny wyścig główny na 8:25.