Christian Horner, szef zespołu Red Bull Racing, zdecydowanie odrzucił plotki łączące go z zespołem Ferrari w Formule 1. Nie jest tajemnicą, że John Elkann, prezydent włoskiej firmy, jest wielkim fanem Brytyjczyka. To właśnie Horner poprowadził Red Bulla do dwóch dominujących okresów w F1 z Sebastianem Vettelem, a następnie z Maxem Verstappenem. Elkann próbował kilkakrotnie pozyskać Hornera w ostatnich latach.
Horner, który kieruje Red Bullem od jego powstania w 2005 roku, podpisał ostatni kontrakt z "czerwonymi bykami" w 2021 roku. Umowa Brytyjczyka obowiązuje do końca sezonu 2026. Podczas GP Hiszpanii w Barcelonie obecny sternik ekipy z Milton Keynes stanowczo zaprzeczył, jakoby miał zamiar zamienić Red Bulla na Ferrari w najbliższym czasie.
ZOBACZ WIDEO: Ma do działaczy jeden zarzut. Kłopoty Motoru Lublin?
- Oczywiście, zawsze jest miło być łączonym z innymi zespołami, ale jestem w 100 proc. zaangażowany w działanie Red Bulla. Zawsze tak było i z pewnością będzie na dłuższą metę. W tym biznesie zawsze jest mnóstwo spekulacji o tym, kto gdzie przechodzi, ale ludzie w zespole dokładnie wiedzą, jaka jest sytuacja - powiedział Horner, cytowany przez motorsport.com.
Christian Horner dodał z humorem, że jego znajomość języka włoskiego jest gorsza niż angielski Flavio Briatore, co czyniłoby pracę we Włoszech trudną. Briatore niedawno wrócił do zarządzania ekipą Alpine, która ma swoją siedzibę w brytyjskim Enstone. Włoch odnosił olbrzymie sukcesy zwłaszcza w latach 90. i na początku XXI wieku.
Obecnie szefem Ferrari jest Frederic Vasseur. Francuz wcześniej zarządzał ekipą ART GP w niższych seriach wyścigowych oraz Alfą Romeo w F1. Władzę w Maranello objął na początku 2023 roku. Dzięki niemu Ferrari zajęło drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów w ubiegłym sezonie.
Obecnie włoski zespół zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji F1. Przed tym sezonem Elkann i Vasseur przyciągnęli do zespołu siedmiokrotnego mistrza świata Lewisa Hamiltona, który dołączył do Charlesa Leclerca, w ramach starań o powrót na szczyt F1 w związku z nowymi regulacjami technicznymi, które wejdą w życie w 2026 roku.