Niemcy chcą podbić F1. Właśnie ujawnili swój plan

Materiały prasowe / Audi / Na zdjęciu: prototyp bolidu F1 zespołu Audi
Materiały prasowe / Audi / Na zdjęciu: prototyp bolidu F1 zespołu Audi

W Monachium doszło do premiery konceptu bolidu Audi na sezon 2026. Już w przyszłym roku niemiecki gigant wkroczy do F1 z jasnym celem. W ciągu pięciu lat firma z Ingolstadt chce zdobyć tytuł mistrza świata.

W tym artykule dowiesz się o:

Audi zapowiedziało, że najpóźniej w 2030 roku chce włączyć się do walki o tytuł mistrza świata Formuły 1, prezentując w Monachium koncepcyjny model R26 na sezon 2026. Podczas wydarzenia w stolicy Bawarii marka pokazała swoją nową tożsamość, w tym srebrno-czerwono-czarną koncepcję malowania. To zapowiedź pierwszego bolidu Audi przygotowanego w oparciu nowe przepisy techniczne F1 po przejęciu zespołu Stake F1 Team.

Audi ogłosiło wejście do F1 w 2022 roku i początkowo nabyło 25 proc. udziałów w zespole startującym obecnie jako Stake F1 Team, a następnie przejęło zespół w całości. Na rok 2026 planowany jest rebranding stajni z Hinwil, która zacznie startować jako Audi przy okazji rewolucji technicznej.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica nie kryje się z wiarą w Boga. "Kiedyś mocno chroniłem temat religii"

Problemy finansowe grupy Volkswagen sprawiły, że po drodze Audi sprzedało mniejszościowy pakiet funduszowi majątkowemu Kataru, aby w ten sposób znaleźć środki na modernizację szwajcarskiego zespołu i uruchomienie programu budowy własnej jednostki napędowej F1 w Neuburgu.

Dyrektor generalny Gernot Dollner podkreślił, że producent z Ingolstadt celuje w walkę o mistrzostwo w ciągu kilku sezonów. - Przez najbliższe dwa lata będziemy pretendentami - powiedział Doellner, któremu towarzyszyli na wydarzeniu dyrektor ds. technologii i operacji Mattia Binotto, szef zespołu Jonathan Wheatley oraz szef F1 Stefano Domenicali.

- Musimy poprawić to, gdzie jesteśmy teraz, ale mamy ambicje także na 2026 i 2027 rok. To będą dwa lata, gdy będziemy pretendować do walki o najwyższe cele. Od sezonu 2028 chcemy stać się prawdziwymi konkurentami, a następnie już w 2030 roku walczyć o mistrzostwo - dodał.

Były szef Ferrari w F1 i specjalista od jednostek napędowych Mattia Binotto podkreśla, że decyzja Audi o rozwijaniu samochodu i napędu wewnątrz firmy da zespołowi przewagę nad ekipami klienckimi. - Może to zwiększyć złożoność całego procesu, ale aby odnosić sukcesy i wygrywać, to konieczność - powiedział Binotto.

- Posiadanie pełnej kontroli zarówno nad podwoziem, jak i jednostką napędową daje przewagę konkurencyjną, przewagę techniczną. A ponieważ dla Audi nie chodzi tylko o samo bycie w F1, lecz o zwyciężanie, to było oczywiste, powiedziałbym. Akceptujemy złożoność tego procesu, bo mamy jasną ambicję - dodał Binotto.

Szef zespołu Jonathan Wheatley ocenił, że obecna ekipa, która miała słaby sezon 2024, w tym roku wyraźnie się odbudowała i wróciła do walki w środku stawki. - Byłem ogromnie podbudowany tym, co zastałem: zespół znacznie młodszy, niż oczekiwałem, z bardziej otwartymi umysłami. Już rozpoczęliśmy drogę w kierunku stania się konkurencyjną ekipą F1, zamiast uznawać za osiągnięcie samo doprowadzenie dwóch samochodów na start w każdą niedzielę - powiedział były dyrektor sportowy Red Bulla.

Obecnie kierowcami Stake F1 Team są Nico Hulkenberg i Gabriel Bortoleto. Obaj będą też startować w zespole z Hinwil w sezonie 2026, gdy przekształci się on w Audi.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści