Polski talent zakończył pewien rozdział. Teraz będzie pukał do bram F1

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Maciej Gładysz
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Maciej Gładysz

Maciej Gładysz ukończył pierwszy z wyścigów ostatniej rundy swojego debiutanckiego sezonu w Eurocup-3 na trzeciej pozycji, stając także na szczycie podium w klasyfikacji debiutantów. Dla 17-latka był to koniec startów w ekipie MP Motorsport.

Do sobotniego wyścigu podopieczny Akademii Motorsportu Orlen ruszał z czwartej pozycji i po zaciętej walce widowiskowo przebił się na drugie miejsce. Po 30 minutach rywalizacji kierowca z Małopolski minął linię mety jako trzeci, wygrywając także w klasyfikacji debiutantów.

Radość Macieja Gładysza z kolejnego trofeum w Eurocup-3 nie trwała jednak długo. Po wyścigu sędziowie dopatrzyli się bowiem minimalnego ruchu kół na polach startowych. Choć nie dał on młodemu Polakowi żadnej przewagi, 17-latek otrzymał zgodnie z przepisami 10-sekundową karę i został sklasyfikowany tuż za punktowaną pierwszą dziesiątką.

ZOBACZ WIDEO: Szokujące wyznanie Kasprzaka. Były żużlowiec marzy o nadwadze?!

Niedzielne zmagania rozpoczęły się od trudnej sesji kwalifikacyjnej na torze przesychającym po nocnych opadach deszczu. Startując do ostatniego wyścigu z jedenastej pozycji, Gładysz ponownie minął linię mety tuż za czołową dziesiątką, z kolejnymi punkami rozmijając się o mniej niż 2 s.

Wyścigi w Barcelonie były ostatnią rundą debiutanckiego sezonu Polaka w serii Eurocup-3 i jego ostatnim startem w barwach zespołu MP Motorsport, z którym rok temu wywalczył tytuł drugiego wicemistrza hiszpańskiej Formuły 4, a w tym roku wygrał cykl Eurocup-3 Spanish Winter Championship.

W przyszłym sezonie Gładysz awansuje do Formuły 3, serii towarzyszącej Formule 1 podczas dziesięciu weekendów wyścigowych na całym świecie. Będzie tam reprezentował francuski zespół ART Grand Prix, wielokrotnych mistrzów Formuły 3 i Formuły 2.

- Przede wszystkim cieszę się, że mogłem zakończyć mój debiutancki sezon w serii Eurocup-3 w taki sam sposób, w jaki go rozpoczęliśmy, czyli na podium - mówi Maciej Gładysz, który triumfował podczas pierwszej rundy w Austrii.

- Mieliśmy tempo, aby walczyć o czołowe pozycje i wrócić na podium, a to bardzo ważne. Niestety, moje auto minimalnie drgnęło na polach startowych i choć nie dało mi to żadnej przewagi, to jednak rozumiem decyzję sędziów. W niedzielę na pewno liczyliśmy na więcej, ale kwalifikacje na przesychającym torze to zawsze loteria - dodaje 17-latek z Tarnowa.

- Mogę jednak być bardzo zadowolony z tego roku i jestem bardzo wdzięczny całej ekipie MP Motorsport za ten oraz poprzedni sezon. Dziękuję także mojej rodzinie, sponsorom i kibicom. To były intensywne miesiące, dlatego z jednej strony cieszę się, że mogę teraz zwolnić i choć na chwilę wrócić do Polski, ale jednocześnie nie mogę doczekać się startu sezonu Formuły 3 - kończy Gładysz.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści