Wokół nas są szybkie bolidy- komentarze po kwalifikacjach

Za nami pierwsze w sezonie kwalifikacje, które pokazały, iż tegoroczny sezon będzie zacięty, a Red Bull Racing już nie dominuje. Okazało się również, że w fatalnej formie jest zespół Ferrari.

Romain Grosjean (Lotus, 3. miejsce): Takie dni jak ten to spełnienie marzeń. Było sucho i nie wiadomo czego można było się spodziewać. Kiedy powiedziano mi przez radio, że zająłem trzecie miejsce, to nie mogłem uwierzyć. Jestem bardzo zadowolony i chcę utrzymać moją formę. Dziękuję zespołowi, który zaprojektował udany i szybki bolid. Należy jednak pamiętać, że w sobotę nie dostajemy punktów, a niedziela może być trudniejsza.

Lewis Hamilton (McLaren 1. miejsce): Jestem dumny z zespołu. Przez zimę bardzo ciężko pracowaliśmy i każdy się wzajemnie motywował. Teraz chcemy osiągnąć sukces, chcemy być najlepsi! Okrążenie w Q3 było szczególne. Naprawdę zdziwiłem się, że nikt nie potrafił pobić mojego rezultatu. W sobotę pokazaliśmy, iż nie tylko mamy najładniejszy bolid, ale również najszybszy. Jednak do mety prowadzi daleka droga, a opony będą kluczowe. Plusem jest to, że mamy najlepszą możliwą pozycję do startu.

Mark Webber (Red Bull 5. miejsce): Wiedzieliśmy, że kilku kierowców jest szybkich, zwłaszcza McLaren i Mercedes. Również Romain pozytywnie zaskoczył. Każdy myślał, że mamy jakiś zapas, no ale cóż, ten rok zaczął się dla nas inaczej. W ostatniej sesji nie miałem KERS, ale jestem zadowolony z mojego okrążenia. Wciąż mamy szanse na podium w niedzielę, ale wokół nas są szybkie bolidy.

Nico Rosberg (Mercedes 7. miejsce): Udało nam się poprawić samochód przez zimę. Uważam, że po tym co zobaczyłem w kwalifikacjach, będziemy mocni w wyścigu. Ja niestety nie dałem z siebie wszystkiego. Były również problemy z ustawieniami, ponieważ mamy trochę nowych rzeczy i potrzeba czasu, zanim to wszystko zacznie działać. Siódme miejsce to dobra pozycja wyjściowa, a ja dam z siebie wszystko, aby awansować do przodu.

Fernando Alonso (Ferrari 12. miejsce): Najechałem na trawę podczas hamowania i obróciło samochód. Nie wyłączyłem silnika w żwirze, ponieważ miałem nadzieję, że porządkowi pomogą mi wyjechać. Miałem szanse na awans do Q3, ale walka o czołowe miejsca nie byłaby możliwa. Brakuje nam docisku aerodynamicznego i prędkości. Mam nadzieję, że podczas wyścigu dogonię czołówkę i będę z nią walczył. Liczyliśmy, że od pierwszego Grand Prix będziemy walczyć o zwycięstwa, ale tak nie będzie. Jednak przed nami długi sezon i z pewnością się poprawimy. Nie ma sensu się denerwować.

Komentarze (0)