Nico Rosberg (1. miejsce): To był naprawdę wyjątkowy dzień dla mnie i całego zespołu. Po raz pierwszy w karierze wywalczyłem pole position. To dziwne uczucie, ale na pewno pozytywne. Widok swojego nazwiska na czele tabeli z półsekundową przewagą sprawił, że jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Wielkie podziękowania kieruję ku zespołowi i wszystkim pracownikom w naszych fabrykach. Świetnie się spisali, by rozwinąć potencjał naszych samochodów. Nie wiem, co się może wydarzyć w wyścigu. Na pewno będę starać się utrzymać prowadzenie. W tej chwili cieszę się, że razem z Michaelem ruszamy z pierwszej linii.
Michael Schumacher (2. miejsce po karze dla Hamiltona): To wyjątkowe momenty dla naszego zespołu. Mamy dwa bolidy w pierwszym rzędzie. To świetny wynik i każdy jest bardzo szczęśliwy. Nico wywalczył pierwsze w życiu pole position. Nasz zespół wykonał wspaniałą pracę. Postaramy się udowodnić, że mamy naprawdę dobre osiągi. Z niecierpliwością oczekuję wyścigu.
Kamui Kobayashi (3. miejsce po karze dla Hamiltona): Jestem bardzo szczęśliwy z powodu wyników kwalifikacji. Zespół spisał się naprawdę rewelacyjnie. W czasówce udawało nam się poprawiać czasy. To dobrze wróży przed wyścigiem. Ruszam z trzeciej pozycji, ponieważ Lewis musiał wymienić skrzynię biegów. To dla mnie ogromna szansa, jednak nie jestem marzycielem. Wiem, jaki jest przede mną cel. Chcę zdobyć jak najwięcej punktów. Posiadamy dobre auta, dobrze radzimy sobie z oponami i naprawdę nie mogę doczekać się wyścigu.
Kimi Raikkonen (4. miejsce po karze dla Hamiltona): Nasza pozycja startowa jest dobra, jednak jeżeli spojrzymy na czasy, to jestem rozczarowany samochodem. Udało się zyskać jedną pozycję na karze Lewisa, ale nie byliśmy tak szybcy, jak sobie tego życzyłem. W ten weekend udało się nam dokonać kilku poprawek. Zobaczymy, czy jeszcze przed wyścigiem uda nam się coś zmienić. Podchodzę do wyścigu z mniejszą pewnością niż ostatnio. Teraz startujemy z lepszej pozycji, ale nie wiem, jak to się skończy. Zobaczymy, co uda się zrobić. Na pewno dam z siebie wszystko.
Jenson Button (5. miejsce po karze dla Hamiltona): W Q2 miałem podsterowność i musieliśmy dokonać poprawek. W Q3 było już lepiej, jednak czułem, że temperatura opon maleje. Sądzę, że ruszyliśmy na tor zbyt późno. Wynik jest zadowalający, a nasze tempo wyścigowe jest nadal bardzo wysokie. Ciężko będzie rozgrzać opony jeżeli będzie zimno. Nasz cel to zwycięstwo. Wiemy, że będzie to trudne zadanie, ale powinniśmy być szybcy.
Mark Webber (6. miejsce po karze dla Hamiltona): W Q2 miałem bardzo dobre okrążenie, jednak w Q3 nie udało mi się przejechać żadnego okrążenia w takim stylu, jakbym sobie tego życzył. Chciałem zakończyć sesję na wyższej pozycji, jednak tym razem się nie udało. To frustrujące. Wiemy doskonale, że posiadamy dobre auto, dlatego jestem ciekaw, jak jutro rozwinie się sytuacja. Jesteśmy blisko siebie i na pewno nie przestaniemy naciskać.
Lewis Hamilton (7. miejsce): Przede wszystkim chciałbym pogratulować Nico. Kilka lat temu, gdy byliśmy partnerami marzyliśmy o tym, aby zakwalifikować się do wyścigu na dwóch pierwszych pozycjach. To było szalone, ale teraz to się udało. Mamy naprawdę dobry bolid, ale teraz czeka mnie ciężka praca i przebijanie się w górę stawki. Nasze auto ustawione jest w taki sposób, abym był mocniejszy w wyścigu. Wszystko może się wydarzyć, mimo że wspólnie z Jensonem jesteśmy trochę z tyłu stawki i mamy sporo pracy do wykonania.
Sergio Perez (8. miejsce): Wynik kwalifikacji to efekt pracy całego zespołu. Mogę teraz powiedzieć, że moje oczekiwania nie ograniczały się do ósmej pozycji. Wcześniejsze przejazdy były znacznie lepsze, lecz na ostatnim okrążeniu w Q3 jechałem z nowym kompletem opon i nagle pojawiła się podsterowność, która utrudniała prowadzenie. Nie mam pojęcia, co było tego powodem. Czeka nas trudny wyścig, ale dam z siebie wszystko.
Zapowiada się interesujący wyścig - komentarze po kwalifikacjach GP Chin
Kwalifikacje przed wyścigiem o Grand Prix Chin zdominowali obaj kierowcy zespołu Mercedes. Pierwszy raz w karierze pole position wywalczył Nico Rosberg. Z pierwszej linii wystartuje również siedmiokrotny mistrz świata, Michael Schumacher.