- W ostatnim sezonie w Lotus Renault doszło do pogorszenia moich kontaktów z innymi członkami. Niektórzy byli przeciwko mnie - powiedział Witalij Pietrow, którego słowa zostały zacytowane przez rosyjski serwis "f1news.ru". - Byłem szybszy od moich partnerów, ale i tak zostałem poproszony, aby opuścić ekipę. Widocznie w Renault to tak nie działało, ponieważ w każdej innej sytuacji trzeba dawać z siebie wszystko, aby być najszybszym - dodał.
Odmienna sytuacja panuje w Caterhamie, pomimo iż to Heikki Kovalainen jest numerem jeden w zespole. - Tutaj wszystko jest otwarte. Przykład? W Malezji mieliśmy tylko jedną nową pokrywę silnika. Rzuciliśmy monetą, aby zdecydować, który kierowca pojedzie z poprawkami - zakończył.
Pietrow przyznaje: Były konflikty w Lotus Renault GP
Rosyjski kierowca oświadczył, że podczas swojego ostatniego sezonu w Lotus Renault GP dochodziło do konfliktów pomiędzy nim, a członkami zespołu. Pietrow dodał również, iż teraz w Caterhamie czuje się bardzo komfortowo.