Sebastian Vettel: Samochód bezpieczeństwa niepotrzebny

Dwukrotny mistrz świata z powodu defektu nie ukończył Grand Prix Europy. Po wyścigu Sebastian Vettel przyznał, iż wyjazd samochodu bezpieczeństwa był niepotrzebny.

Sebastian Vettel po wygraniu startu bardzo szybko zbudował sobie dużą przewagę nad rywalami. Jednak potem na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, a po chwili kierowca Red Bulla musiał wycofać się z wyścigu. Według mistrza świata, wyjazd SC był niepotrzebny.

- Myślę, że samochód bezpieczeństwa nie był potrzebny - powiedział Vettel niemieckiej telewizji "Sky". - Nie było powodu, ponieważ nie było niebezpieczeństwa. Przecież już wcześniej były części na torze od innych bolidów i wszystko było ok. Można powiedzieć, że samochód bezpieczeństwa skręcił nam kark - dodał.

Po zjechaniu SC do alei serwisowej, po chwili bolid Vettela odmówił posłuszeństwa. Niemiec jest przekonany, że powodem awarii mogła być powolna jazda. - To nie jest do końca jasne. Być może winna była powolna jazda za samochodem bezpieczeństwa i wystąpił podobny problem do tego, który miał Mark w piątek - zakończył kierowca Red Bulla.

Komentarze (2)
avatar
mwatrak
25.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znowu płacze nie wiem tylko po co przecież to nie SC mu zepsol fure tylko kolesie za mocno podkrecili parametry i bum. Ale dobrze mu tak 
avatar
waldzior
25.06.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobrze Ci tak :P Bardzo się ucieszyłem jak Ci autko pierło ogórku :P