Kimi Raikkonen (Lotus F1 Team, 5. miejsce): Miałem kilka dobrych pierwszych zakrętów, ale musiałem bardzo uważać na bolidy, które jechały przede mną. Później straciłem pozycję. Gdybym utrzymał się przy Marku Webberze na starcie, mogłoby być całkiem nieźle, patrząc na to, gdzie ukończył wyścig. Walczyłem i mogę powiedzieć, że nasz samochód był silny, zwłaszcza na twardych oponach. Gdybym miał lepszy start, mógłbym finiszować znacznie wyżej. Takie są jednak wyścigi. Czasami płacisz większą cenę za błędy na pierwszym okrążeniu, niż można się tego spodziewać.
Źródło artykułu: