Meksykanin ma za sobą bardzo udaną pierwszą część sezonu, podczas której dwukrotnie stanął na podium, a w mediach stał się jednym z najpoważniejszych kandydatów do zastąpienia Felipe Massy w Ferrari. Prezes legendarnej marki, Luca di Montezemolo przyznał jednak, że choć Perez rzeczywiście pokazał się z bardzo dobrej strony, to wciąż brakuje mu doświadczenia, aby zostać partnerem Fernando Alonso.
-Jestem coraz bliżej momentu podjęcia decyzji, ale jeszcze tego nie zrobiłem. Wciąż jest na to nieco za wcześnie, ale chwila ta zbliża się nieubłaganie i dzielą mnie od niej najbliższe tygodnie. Nie martwię się tym jednak zbyt bardzo. Znajduję się w dobrym położeniu i myślę wyłącznie o drugiej połowie sezonu. To ona jest teraz moim priorytetem – powiedział Perez przed Grand Prix Belgii.
Pytany o to, czy w ostatnich tygodniach zmieniło się coś w jego relacjach z Ferrari, kierowca z Guadalajary odparł: - Nie, naprawdę. W ciągu ostatniego miesiąca nie zdarzyło się nic nowego i dlatego w pewnym momencie będę musiał podjąć decyzję. Sauber jest świetny, a zespół odwala kawał dobrej roboty. Kiedy przychodzę do fabryki i codziennie widzę tak zmotywowanych ludzi, nie widzę żadnego powodu by od nich odchodzić. Jestem tu szczęśliwy i każdego dnia czuję się bardziej komfortowo. Sądzę że ekipa może zbudować w przyszłym roku dobry samochód. Jestem w dobrej sytuacji, praca zespołu nie budzi zastrzeżeń, a ja jestem zadowolony.