Szef zespołu z Enstone, Eric Boullier uważa, że jego ekipa wciąż liczy się w walce o najwyższe laury, szczególnie że tory takie jak ten w Singapurze, gdzie zostanie rozegrana kolejna eliminacja sezonu, doskonale pasują charakterystyce tegorocznego bolidu E20. - Wiedzieliśmy, że na Monzy nie będzie łatwo i rzeczywiście tak było. Wywalczenie mistrzostwa wciąż jest możliwe, zwłaszcza dlatego, że kolejne wyścigi powinny nam o wiele bardziej odpowiadać.
Francuz zdradził przy okazji, że Lotus planuje wyścigowy debiut swego podwójnego systemu DRS na Grand Prix Japonii. - Mamy już kilka poprawek na Singapur i naszym zdaniem powinny nam tam pasować poziom docisku i sama trasa, ponieważ byliśmy szybcy tak w Monako jak i Budapeszcie. Japonia także nie powinna być szczególnie zła, zwłaszcza, że możemy tam wprowadzić nasz podwójny DRS. Sądzę, że końcówka sezonu zapowiada się całkiem interesująco.