1 
Od pierwszych wyścigów sezonu głośno mówi się o niepewnej posadzie Brazylijczyka, na którego miejsce media typują już Sergio Pereza czy Nico Hulkenberga. Alonso przyznaje jednak, że nazwiska tych kierowców nie są dziś wystarczająco przekonywujące, by łączyć je ze startami w Ferrari.
- Pracuję z Felipe już od trzech lat i łączą nas dobre relacje. Jeśli zespół podejmie decyzję o zastąpieniu go kimś innym, to musi być pewny, że ten ktoś będzie lepszy od niego. Widziałem już wiele nazwisk i nie wiem, czy typując je ktoś kierował się sercem czy rozumem. Jeśli porównasz te nazwiska i osiągnięcia ich z osiągnięciami Felipe, to tamci osiągnęli w Formule 1 bardzo mało - powiedział Hiszpan przed Grand Prix Singapuru.
- Tak czy owak, musimy szanować decyzję którą podejmie zespół. Moim zdaniem musimy dysponować kierowcą szanującym Ferrari, szanującym tradycję pracy ekipy, dla naszych czerwonych bolidów. To najważniejszy czynnik - dodał dwukrotny mistrz świata.
na Instagramie 
na Facebooku 
