Meksykanin zastąpi w Woking Lewisa Hamiltona, który zdecydował się podpisać trzyletnią umowę z Mercedes GP. Pytany o to, czy czuje z tego powodu jakąkolwiek presję, Perez odparł: - Nie, całkowicie. Na pewien sposób jestem teraz nawet bardziej zrelaksowany, ponieważ wiem, że moja przyszłość jest poukładana i teraz w pełni mogę skoncentrować się na moim zespole. W tym momencie nie myślę o McLarenie. Liczy się ten rok i zakończenie go na wysokiej lokacie. Będzie tak aż do ostatniego okrążenia, ostatniego wyścigu. Później zacznie się etap w McLarenie. W Japonii popełniłem błąd, ale teraz mam kolejną szansę. To normalne, że gdy coś pójdzie ci nie tak, jak powinno, ludzie nie szczędzą krytyki pod twoim adresem.
Pomimo zapowiedzi dalszej walki o dobre wyniki z Sauberem, kierowca z Guadalajary przyznaje, że charakterystyka nadchodzących obiektów nie do końca pasuje bolidowi C31. - Tak naprawdę nie spodziewamy się dobrych osiągów w kilku kolejnych wyścigach, ale to nie zmienia faktu, że w każdym z nich musimy dowieźć do mety dobre punkty. Pokonanie Mercedesa jest ciągle naszym wielkim priorytetem. Jeśli będziemy mieli mocny weekend, staniemy przed dobrą szansą.