Na dwudziestym okrążeniu, liderujący stawce Brytyjczyk musiał wycofać się z rywalizacji z powodu awarii systemu odpowiadającego za utrzymywanie ciśnienia paliwa. - Sądzę że w ten weekend mieliśmy tempo na dublet. Nie jestem pewien, z czym walczył Jenson, ale samochód był w ten weekend bardzo konkurencyjny. W kilku ostatnich eliminacjach, nawet gdy kończyliśmy te wyścigi, w bolidzie zawsze coś się psuło. Mam nadzieję, że wyczerpaliśmy już limit pecha - powiedział Hamilton.
- Pomimo odpadnięcia z wyścigu, to był dla mnie i tak dobry weekend. Samochód spisywał się fantastycznie. Mamy kilka innych możliwości. Może następnym razem… Kimi ma za sobą fenomenalny wyścig. Cieszę się z jego występu, ale do momentu wystąpienia awarii to ja byłem komfortowym liderem, a samochód prowadził się jak po sznurku. To niesamowite, jak poradził sobie Sebastian po starcie z alei serwisowej. Musi być teraz najszczęśliwszą osobą w całej Formule 1 - dodał.