Kovalainen: Nigdy nie będę pay-driverem

[tag=48]Heikki Kovalainen[/tag] przyznał, że nigdy nie zainteresuje go perspektywa płacenia zespołom za swe starty, nawet jeśli byłoby to równoznaczne z jego odejściem z Formuły 1.

Po tym, jak Caterham F1 Team zdecydował się na zatrudnienie Charles Pic, doświadczony Kovalainen nie może być pewny swej przyszłości w królowej sportów motorowych - szczególnie, że coraz częściej mówi się o tym, iż drugim etatowym kierowcą malezyjskiej ekipy zostanie już wkrótce Giedo van der Garde.

- Moja sytuacja jest dość trudna. Analizujemy inne opcje, ale nawet te wymagają pewnych funduszy. Zespoły pytają o pieniądze, ale ja nie chcę iść tą drogą. Powiedziałem już mojemu menedżmentowi, aby nie prowadził aktywnych poszukiwań sponsorów. Nie sądzę, aby miało to jakikolwiek głębszy sens. Jeśli dysponujesz dużym wsparciem, na przykład ze strony Santandera i ten przechodzi z tobą do zespołu, to inna sprawa, ale zbieranie pieniędzy na jeden sezon nie jest dla mnie - powiedział były kierowca Renault i McLarena.

Pomimo wielu plotek Fin przyznaje, że chciałby pozostać w malezyjskiej ekipie, którą współtworzył od samego jej założenia. - Wciąż mam dobre relacje z Tonym Fernandesem i wszystkimi w zespole, więc dobrze byłoby, gdybym tu został, ale z moim doświadczeniem znam nieprzewidywalność i to, jak rozwijają się sprawy w F1. Gdy wszystko się opóźnia, to nie jest to dobry znak. To dlatego w tej chwili nie staram się naciskać zbyt mocno.

Źródło artykułu: